Chrissy Teigen zdobyła popularność w mediach głównie za sprawą małżeństwa z amerykańskim wokalistą Johnem Legendem. Była modelka niejednokrotnie udowadniała jednak, że nie zamierza być jedynie żoną znanego męża. Celebrytka ma na koncie dwie książki kucharskie, jest również prowadzącą popularny program rozrywkowy Lip Sync Battle.
Chrissy znana jest ze swojego ciętego języka Do wyrażania opinii często wykorzystuje media społecznościowe, szczególnie aktywnie udziela się na Instagramie i Twitterze. Gwiazda jest przeciwniczką prezydentury Donalda Trumpa, co już nieraz otwarcie komunikowała swoim fanom. Okazuje się jednak, że prezydent USA również nie pała do niej zbytnią sympatią.
W poniedziałkowy wieczór Trump poświęcił serię wpisów reformie amerykańskiego systemu sądownictwa. W obszernych tweetach wypomniał Legendowi i Teigen, że nie uznają jego wkładu we wprowadzenie zmian.
Ludzie tacy, jak nudny artysta John Legend oraz jego żona z niewyparzoną gębą, teraz mówią, jak dobre są zmiany, ale nie słyszałem ich głosów, kiedy potrzebowaliśmy pomocy przy przepchnięciu ustawy - stwiedził prezydent.
Gwiazdorska para rzecz jasna zdecydowała się odpowiedzieć Trumpowi. John Legend zwrócił się nawet z prośbą do Melanii Trump o pochwalenie żądnego komplementów męża.
Wyobraźcie sobie być prezydentem całego kraju i spędzać sobotę na nienawistnym ogladaniu MSNBC z nadzieją, że ktoś, KTOKOLWIEK, was pochwali. Melania, proszę, pochwal tego mężczyznę. On cię potrzebuje.
Wokalista odniósł się do swojego występu w stacji NBC, gdzie wypowiadał się właśnie na temat reformy sądownictwa. Najwidoczniej jednak zapomniał podziękować Donaldowi Trumpowi i właśnie to tak zirytowało prezydenta. Sprawę skomentowała również Chrissy Teigen.
Najlepszą częścią tego tweeta jest to, że nie wystąpiłam w tym programie ani nie byłam w nim wspomniana. Rechoczę ze śmiechu nad tym bezsensownym dodaniem mnie, ponieważ Trump nie potrafi nie być s*ką.
Małżeństwo umieściło również na swoich profilach zdjęcie z wieczoru, w którym Trump zdecydował się rozpętać dyskusję. Okazało się, że wówczas oboje przygotowywali się do pierwszego dnia w szkole swojej siedmioletniej córki Luny. Teigen wolała się skupić się tworzeniu specjalnej tablicy dokumentującej każdy rok życia dziewczynki niż kłócić z prezydentem.
Użytkownicy Twittera wyśmiali wpisy Trumpa, stając murem za Legendem i Teigen.
Myślicie, że prezydent USA powinien wdawać się w intrernetowe pyskówki?