Ile się trzeba nacierpieć, żeby dobrze wyglądać na ściance, wiedzą tylko gwiazdy. Godziny spędzane na wybieraniu kreacji, niewygodne szpilki, doczepianie sztucznych rzęs, paznokci, a czasem i włosów... Są jednak celebrytki, które do swojego wizerunku mają dość nonszalancki stosunek. Jedną z nich jest Julia Wieniawa, której zdarzało się pokazać na imprezach z nieumalowanymi rzęsami.
Młodej aktorce może i nie zawsze chce się robić pełny makijaż, ale za to nie zaniedbuje pielęgnacji. Pokazała właśnie na Instagramie swoje zdjęcie w maseczce. W opisie Wieniawa dowcipnie zachęca fanów, by przygotowali się do oglądania serialu "Zawsze warto", w którym gra jedną z głównych ról:
Mam nadzieje, że tak jak ja, jesteście gotowi do oglądania drugiego odcinka serialu "Zawsze warto" o 21:05 w Polsacie. Wy macie jeszcze chwilę, by ogarnąć sobie maseczkę i popcorn, ale ja już czekam i świecą mi się oczka na myśl o tej wieczornej przygodzie- jak widać na załączonych obrazku.
Musimy przyznać, że widok świecących oczu zamaseczkowanej Julki nieco wystraszył redakcję Pudelka. Okazuje się, że nie byliśmy w tym odosobnieni. Popularna szafiarka Pani Ekscelencja napisała pod fotką Wieniawy:
Hahaha, boję się tej foty!
Na odpowiedź aktorki nie trzeba było długo czekać.
Wy też będziecie wyczekiwać?