Trudno odmówić Katarzynie Skrzyneckiej konsekwencji w kwestii nieprzejmowania się opiniami innych. Aktorka od lat uchodzi za jedną z gorzej ubierających się polskich gwiazd, ale niewiele sobie z tego robi. Skrzynecka nie zdecydowała się na pomoc topowych stylistów i na wielkie wyjście ubiera się po swojemu.
Ostatnio 48-latka sporo schudła, co zachwyciło jej fanów. Sylwetka Kasi ma potencjał na to, by prezentować się świetnie na ściance, jednak aktorka pozostaje wierna swojemu stylowi. Modą nie przejmuje się też mąż Skrzyneckiej, który na premierę spektaklu Blef przyszedł w dość opiętych bermudach i koszuli w kwiatki...
Z kolei sama Skrzynecka postawiła na luźną sukienkę w kolorze butelkowej zieleni i niebieskie sandałki wysadzane kryształkami. Oko postanowiła ozdobić wachlarzem gęstych rzęs i zieloną kredką.