Dziś piątek 13. Oto najdziwniejsze przesądy gwiazd. Justyna Sieńczyłło NIE ZMIENIA BIELIZNY przed premierą (ZDJĘCIA)
Sprawdźcie, czy znaliście gwiazdy z ich przesądnej strony.
Wiara w przesądy to dosyć wstydliwa cecha, do której nie każdy chętnie się przyznaje. Z pewnością łatwiej przychodzi to gwiazdom, które kojarzą się z ekscentrycznymi zachowaniami. Co ciekawe, przekonanie o pechowości czarnego kota to najmniej dziwny zabobon, w który wierzą celebryci.
Okazuje się, że na przykład Adam Nawałka, były selekcjonej polskiej kadry w piłce nożnej, nie zgadzał się by autokar z zawodnikami się cofał. Jeśli pojechał za daleko, piłkarze musieli wysiadać z niego i nadrobioną odległość pokonywać pieszo.
Z kolei Axl Rose z Guns'n'Roses boi się... litery M. Twierdzi, że ma ona złą moc, dlatego unika odwiedzania miast z nią w nazwie.
Z okazji piątku 13 przygotowaliśmy dla Was galerię z zabobonnymi celebrytami. Zobaczcie, w jakie dziwne zwyczaje wierzą gwiazdy. Podzielacie któreś z nich?
Aktor wierzy w moc przedmiotów. Być może zaraziła go tym Angelina Jolie, która przez lata nosiła na szyi fiolkę z krwią. Brad jest nieco mniej radykalny - szczęście ma mu przynosić ząb rękina, bez którego ponoć nie rusza się z domu.
Gwiazda wierzy w duchy i demony. W jednym z wywiadów opowiadała, że została odwiedzona przez istotę pozaziemską.
Znana polska aktorka wierzy w kilka przesądów - m.in. w to, że szczęście przynosi niezmienianie bielizny międz próbą generalną a premierą spektaklu.
Mocną pozycję wśród zabobonnych znanych osób zajmuje też Adam Nawałka. Były trener kadry w dniu meczu kazał zawodnikom nosić białe koszulki polo. Pilnował też, by kierowca autokaru z zawodnikami nie musiał cofać. Jeśli przejechał cel podróży, piłkarze wysiadali i dystans nadrabiali piechotą.
Raperka jest znana z lęku przed czarnymi kotami.
To, że Lady Gaga wierzy w przesądy, zupełnie nas nie dziwi. Piosenkarka trzyma się zwyczaju, by przed wejściem na scenę nie uprawiać seksu. To podobno przynosi pecha.
Legendarny rockman podobno boi się... litery M. Muzyk stara się unikać miejscowości, której w swojej nazwie mają tę literę, choć nie potrafi sprecyzować, dlaczego akurat ona wywołuje w nim lęk.