W 2016 roku Edyta Górniak postanowiła przeprowadzić się do USA i wynajęła w tym celu dom w Kalifornii. Okazało się, że jej nowe lokum znajdowało się bardzo blisko domu Joanny Krupy. Panie szybko zostały dobrymi przyjaciółkami i niejednokrotnie opowiadały o swojej relacji w mediach.
Joanna Krupa już wkrótce powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Górniak postanowiła odwiedzić ją przy okazji swojego występu dla Polonii w Chicago. Miała wówczas okazję nawiązać więź z nienarodzonym dzieckiem modelki. W wywiadzie dla Jastrząb Post wokalistka zdradziła szczegóły spotkania.
Już się zaprzyjaźniłam z dzieciątkiem, trochę pogadaliśmy sobie, trochę pośpiewałam. Była interakcja i reakcja, więc się uśmiechnęłyśmy ze wzruszenia, bo to niesamowite. Nie zawsze dziecko reaguje, jak się mówi do brzuszka. Już chciałam mówić, żeby wiedziało, że to mój głos, że to ciocia Edi. To było naprawdę bardzo słodkie i wzruszające.
Edyta przyznała, że bardzo zależało jej na jak najwcześniejszym poznaniu dziecka Krupy. W przyszłości chce bowiem spełniać się w roli ciotki. Skorzystała również z okazji, żeby pogratulować przyjaciółce.
Joasia jest w naprawdę wspaniałej formie. Podziwiam ją i gratuluję im obojgu, jestem bardzo ciekawa, jak Douglas się w ogóle odnajdzie. Też podobno jest bardzo podekscytowany w ogóle tym etapem życia ich wspólnego. Asia bardzo chciała być mamą i rozmawiałyśmy o tym, jak mieszkałam w Los Angeles dużo. Więc to, że to się udało, jest wspaniałe.
Kilka lat temu Krupa zdecydowała się na zamrożenie swoich jajeczek. W ciążę udało jej się zajść naturalnie, jednak postanowiła pozostawić je w ramach zabezpieczenia na przyszłość. Okazuje się, że wciąż marząca o kolejnym dziecku Edyta spytała przyjaciółkę, czy mogłaby wykorzystać w tym celu jej jajeczka.
Pytałam ją, czy nie odstąpiłaby mi swoich zamrożonych jajeczek. Powiedziała, że trzyma dla siostry na w razie czego. Bardzo bym chciała jeszcze raz doświadczyć bycia mamą, także jak widzę małe dzieci to się rozpływam - wyznała Edyta.
Wiedzieliście, że są aż tak blisko?