Wygląda na to, że Lorda Kruszwila przestało zadowalać balansowanie na granicy żenady. Widocznie konsekwencje nagrania z proponowaniem kobietom 20 tysięcy złotych w zamian za "zapłatę w naturze" nie były dla Marka Kruszela wystarczającą nauczką, w związku z czym nastolatek nakręcił kolejne wideo, którym wywoła burzę w sieci i - co gorsza - zjedna sobie nowych fanów.
W niedzielę jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów ostatecznie przebrał miarkę, publikując na swoim kanale film, w którym prowokuje sytuację zagrażającą życiu zarówno jego, jak i innych kierowców na drodze. W najnowszym filmiku pod tytułem "RYZYKUJEMY ŻYCIE PRZY 350 KM/H W AUDI R8" widzimy, jak yotuber siedzący w fotelu pasażera zmusza zamaskowanego kierowcę, aby przyspieszył do 300 kilometrów na godzinę.
Nie po to jedziemy przez Niemcy - krzyczał Kruszwil. Nie po to będzie wydane kilkaset złotych więcej na paliwo, żeby jechał 160 kilometrów na godzinę.
Nie każ mi więcej jechać, Marek! - odparł "rozemocjonowany" Łukasz. Ten samochód się buja.
Co się buja - podniecał się Kruszel. To jest najstabilniejszy samochód. Paliwo w Niemczech jest droższe. Wszystko w Niemczech jest droższe, byle tylko jechać szybciej.
W dalszej części wideo samozwańczy "Lord" chwali się, że sam w przeszłości jechał 320, strasząc Łukasza, że jeżeli nie wykona jego rozkazu, będzie musiał z własnej kieszeni pokryć koszt zużytego paliwa.
_Ja prowadziłem 300 na godzinę. Dokładnie 320. Dobra tępa pało, albo przyśpieszysz, albo będziesz musiał mi zwracać za benzynę. Zbieraj kasę w takim razie._
Gdy "przerażony" kierowca nie chciał spełnić prośby Kruszwila, 18-latek zaapelował do wojewódzkiego ośrodku ruchu drogowego, aby wydawali prawo jazdy jedynie tym kierowcom, którzy potrafią rozpędzić się do 300 kilometrów na godzinę.
Drogi zarządzie ruchu drogowego. Zwracam się do Was z prośbą, abyście sprawdzali, komu dajecie prawo jazdy. Żeby na drodze nie było tak zwanych kierowców-pi******k". Takich jak on. Sprawdzajcie, czy kierowca potrafi rozpędzić się do 300 kilometrów. Moim zdaniem powinniście wydawać te prawo jazdy, jeżeli ktoś Wam pokaże, że może lecieć 320. To, że on nie potrafi rozpędzić się do takiej prędkości w ogóle nie powinno mieć miejsca. Co to ma znaczyć, 200 na godzinę? To jest jakaś masakra. Zabierzcie temu frajerowi prawo jazdy.
W trakcie postoju niezdrowo podekscytowany Marek już kompletnie odpłynął, krzycząc do partnera, że jest "nieśmiertelny", i że "nie może doczekać się śmierci".
Byle jaki frajer mi pojedzie 300 na godzinę - darł się. Ja jestem nieśmiertelny. Wszystkiego się boisz, panienka. Nie mogę się doczekać śmierci. Mi dwa tygodnie temu zabrali prawo jazdy, mogę jechać bez.
Gdy para znów wsiada do samochodu, aspirujący celebryta kontynuuje wieszanie psów na koledze, wyzywając go od "żałosnych frajerów" i "nic nie wartych śmieci"
Cały czas ryzykujemy życie, nie rozumiesz tego? - odpowiada kierowca.
Pod koniec filmu następuje "nieoczekiwany" zwrot akcji i - mimo protestów Kruszwila - Łukasz przyspiesza do 330 kilometrów na godzinę, wywołując u Marka udawane wymioty.
Jeżeli Kruszwil i jego kompan myśleli, że nagrany przez nich filmik jest choć trochę zabawny, niestety mocno się przeliczyli. Myślicie, że youtuber znów poniesie konsekwencje za prowadzenie wyjątkowo szkodliwego społecznie kanału?