"Ekspresyjna" Maria Sadowska prezentuje wachlarz min na scenie PO RAZ PIERWSZY od wybuchu afery z ojcem (ZDJĘCIA)
Piosenkarka zaśpiewała w "cenzurujących" okularach. Miewa się lepiej?
Nie da się ukryć, że ostatnie 2 miesiące były dla Marii Sadowskiej wyjątkowo trudne. Dziennikarz śledczy Mariusz Zielke upublicznił zeznania domniemanych ofiar ojca piosenkarki, które twierdzą, że Krzysztof Sadowski molestował je, gdy były dziećmi. Po wybuchu afery na Sadowską wylała się fala hejtu. 43-latka na jakiś czas wycofała się z show biznesu i przestała pokazywać się publicznie.
W sobotę Marysia przerwała milczenie i w facebookowym poście wyjawiła fanom, że całe jej dotychczasowe życie "legło w gruzach".
15 września reżyserka Sztuki kochania odważyła się wrócić na scenę i wystąpić na pierwszym od wybuchu afery koncercie, który odbył się na warszawskim Grochowie. Artystka pojawiła się na scenie w krótkiej, cekinowej sukience, prezentując widowni cały wachlarz ekspresyjnych min. W pewnym momencie Marysia włożyła na nos okulary udające czarny pasek, jakim w mediach zasłania się oczy podejrzanych. Wywołała tym nieskrywany entuzjazm publiczności.
Miewa się lepiej?
Na początku sierpnia dziennikarz Mariusz Zielke wywołał aferę, publikując zeznania kobiet, które miały być wykorzystywane seksualnie przez Krzysztofa Sadowskiego podczas kręcenia programów _**Tęczowy Music Box**_ i Co jest grane?.
Po wybuchu afery na Marysię Sadowską wylała się fala hejtu, która spowodowała, że piosenkarka postanowiła na chwilę wycofać się z show biznesu.
W sobotę 43-latka przerwała milczenie, przyznając w facebookowym poście, że ostatnie dwa miesiące były dla niej "piekłem".
15 września piosenkarka wystąpiła publicznie po raz pierwszy od wybuchu skandalu, pojawiając się na scenie jednego z warszawskich lokali.
W trakcie występu rozemocjonowana Sadowska zaprezentowała wachlarz ekspresyjnych min.
W pewnym momencie gwiazda włożyła na nos wiele mówiące, "cenzurujące" okulary.