Trwa ładowanie...
Przejdź na

Nie tylko Filip Chajzer z małpami. Kinga Rusin też pozowała z DZIKIM ZWIERZĘCIEM!

171
Podziel się:

Dziennikarka walcząca o nietraktowanie zwierząt jak zabawek jakiś czas temu zgodziła się na okładkę z gepardem. Myślicie, że jej nie ugryzł?

Nie tylko Filip Chajzer z małpami. Kinga Rusin też pozowała z DZIKIM ZWIERZĘCIEM!

Wczorajszy dzień obfitował w nowe spięcia w polskim show biznesie. Edyta Górniak zarzuciła Cleo brak wdzięczności i sprytne PR-owe działania ocieplające jej "nadszarpnięty" wizerunek. Spragnionych mocnych wrażeń nie zawiódł także Filip Chajzer, którego - jakkolwiekby to irracjonalnie nie zabrzmiało - ugryzła małpa w Dzień Dobry TVN. Z pomocą przybiegła niezastąpiona Kinga Rusin. Dziennikarka bynajmniej nie zajęła się opatrywaniem rannego kolegi, a obroną kapucynek wystrojonych w ludzkie ubrania. Zdaniem ekolożki robienie z ze zwierząt zabawek ku uciesze gawiedzi jest zwykłym barbarzyństwem.

48-latka najwyraźniej zapomniała, że jeszcze trzy lata temu pomysł na sesję z dzikim zwierzęciem uznała za genialny. Na łamach Vivy zwierzyła się z pobytu w RPA i dumnie zapozowała na okładce z nieco smutnym małym gepardem.

Po dziesiątkach komentarzy na instagramowym profilu Chajzera można wywnioskować, że dyskusja między Filipem a Kingą podzieliła lwią (tym razem nie gepardzią) część polskiego Internetu. Jedni dołączyli do "ekoteamu" Kini, drudzy przyznają rację pogryzionemu Filipowi.

Syn Zygmunta Chajzera najwyraźniej bardzo przeżył krytykę koleżanki z pracy:

_**Mam zjazd przez nią**_ - napisał pod jednym ze swoich zdjęć.

Obserwujący Filipa nie potrafią dojść do porozumienia:

_**Chodzi o Kingę Rusin, która stanęła (i słusznie) w obronie dzikich zwierząt i powiedziała kilka prawdziwych słów do Filipa w związku z wystąpieniem małpki kapucynki we wczorajszym DDTVN**_ - zauważył jeden z komentujących.

Z ripostą pospieszył mu internauta z teamu Filipa:

Mnie wkurza to, kiedy ktoś na forum typu Instagram lub Facebook ma pretensje do kolegi z pracy, jakby to on przyprowadził tę małpę do studia. […] Telefon komórkowy i prywatna rozmowa byłaby bardziej na miejscu.

Jak widzicie każdy ma na koncie jakąś niechlubną przygodę z dzikim zwierzęciem. Myślicie, że zarówno Kinga jak i Filip wyciągną z tej sytuacji jakieś wnioski?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(171)
Gość
5 lata temu
Przyganiał kocioł garnkowi
Gość
5 lata temu
Hipokrytka
Gość
5 lata temu
Proszę jaka święta 😁a na Rozenek nadskakiwała za Avon a o Molgoni K. Cisza ja reklamuje
Gość
5 lata temu
Moralność Kalego. Wstyd.
Jud
5 lata temu
Rusin ma podwójną moralność i wiadomo to nie od dziś.
Najnowsze komentarze (171)
KZ
5 lata temu
Hipokrytka, jakim kosztem dzikie zwierzęta są przyzwyczajane do ludzi... niech się doinformuje ten samozwańczy auturytet.
Koneser
5 lata temu
Kingunia ma fajne kinie...
gość
5 lata temu
oj pudel...
gość
5 lata temu
na prawdę nie widzicie różnicy?
gość
5 lata temu
Serio to porownaliscie?
gość
5 lata temu
no skislam takie rzeczy porownywac XDDD
gość
5 lata temu
Rezerwat ze studiem zestawiacie? Brawo...
gość
5 lata temu
sprawa juz jest wyjasniona - rozejsc sie
ssop-runn
5 lata temu
większość tzw. "celebritos" jest na bakier z inteligencją więc to co mówią jest zazwyczaj wypadkową zderzenia tych kilku komórek
Gość
5 lata temu
A Rusin zaczęła już płacić rachunki czy nadal " zapomina" portfela??
gość
5 lata temu
jak ktoś inny ze zwierzątkiem to fuj. jak kinia ze zwierzątkiem, to samo chciało
Gość
5 lata temu
Ten gepard uwielbia flesz aparatow, zobaczcie jak sie uśmiecha. Kinga to straszna kłamczucha przekonana o swojej wyzszosci nad innymi.
Gość
5 lata temu
No tak bo jej z pewnością przeszkadza ubranie. Człowiek tez chodzi w ubraniu i żyje.
Gość
5 lata temu
Ale ona ma psa w domu i spoko. Ale ktoś nie może mieć kapucynki. Kre*ynka. Boże jak ja jej nie tr*wie.
...
Następna strona