Budka Suflera w ostatnim czasie przeżywa poważny kryzys. Na początku lipca tego roku zespół wydał oświadczenie, w którym poinformowano, że Romuald Lipko zmaga się z nowotworem wątroby. Muzyk szybko otrzymał ogromne wsparcie od fanów, jednak nie był to jedyny problem, który zaprzątał myśli członków grupy. Inną kwestią był rzekomy konflikt muzyków z Krzysztofem Cugowskim.
Podczas gdy Romuald Lipko walczy o zdrowie a Krzysztof Cugowski realizuje swoją karierę solową, pozostali członkowie zespołu postanowili przyjąć zaproszenie do programu Kuby Wojewódzkiego. W tym roku Budka Suflera obchodzi 45-lecie działalności muzycznej, jednak samozwańczy "król TVN" jak zwykle skupił się nie tylko na ich aktywnościach zawodowych.
Na początku programu Kuba Wojewódzki zapytał Mieczysława Jureckiego i Tomasza Zeliszewskiego o to, gdzie jest pierwszy z ich kolegów z zespołu - Romuald Lipko. Muzycy przyznali, że przebywa on aktualnie w szpitalu, gdzie czeka na przeszczep wątroby.
_**Romek jest w szpitalu na Banacha. Dostał wiadomość, że jest dla niego organ – wątroba. Jedzie na przeszczep. Romeczku, powodzenia, trzymamy kciuki**_ - powiedzieli jego koledzy w programie.
W dalszej części rozmowy Wojewódzki zapytał też o ich relacje z Krzysztofem Cugowskim. Od jakiegoś czasu nie śpiewa on już w Budce Suflera, czym oczywiście skłonił Jureckiego i Zaliszewskiego do szczerości.
Nie wiem, gdzie jest. Jeśli chcesz zapytać, dlaczego z nami nie śpiewa, to ci powiemy. Po pierwsze jest nam przykro, że go z nami nie ma. Podjął taką decyzję. Wyobraź sobie taką sytuację, ciocia zaprasza Jasia na urodziny, a Jasio mówi "Nie mam ochoty". I to jest cała historia - powiedział Zaliszewski.
_**Cugowski już nigdy nie wróci?**_ - dopytywał Wojewódzki.
To nie jest pierwszy raz, kiedy odszedł. Czy wróci czy nie, tego nikt nie wie. To wszystko jest oparte na ludzkich emocjach. Dziś jesteśmy wkurzeni, jutro wybaczamy. Nie powiem, że to nie jest niemożliwe, że kiedyś wyjdziemy razem na scenę - odpowiedział.
Krzysiek jest w niesamowitej formie wokalnej. Grając z nami czasami nie miał takiej, jaką dzisiaj ma. Jest mi żal, że z nami nie gra - dopowiedział Jurecki.
Nie obyło się oczywiście bez kontrowersji, bo "król TVN" kolejny raz postanowił wykazać się błyskotliwością. Gdy rozmawiali o tym, czy członkowie zespołu marzyli o zbliżeniu z Izabelą Trojanowską i usłyszał odpowiedź przeczącą, to wypalił:
_**Czy jesteście gejowskim zespołem?**_
_**Nie kolego. Bardzo nie**_ - odpowiedział Zaliszewski ucinając rozmowę.
Myślicie, że Budka Suflera stanie jeszcze kiedyś na scenie w czwórkę?
