Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Zabił moje dziecko, a mnie próbował doprowadzić do samobójstwa". Szokująca historia polskiej stewardesy w Dubaju

56
Podziel się:

Bohaterka najnowszej książki Marcina Margielewskiego "Była arabską stewardesą", opowiedziała o szokujących szczegółach pracy na pokładzie arabskiego samolotu oraz toksycznym związku z multimilionerem.

"Zabił moje dziecko, a mnie próbował doprowadzić do samobójstwa". Szokująca historia polskiej stewardesy w Dubaju

W ostatnich latach do mediów coraz częściej trafiają historie młodych kobiet, które decydują się na wyjazd do krajów arabskich i związki z mieszkającymi w nich mężczyznami. Nieświadome konsekwencji i często mamione przez bogatych adoratorów z czasem stają się jednak ofiarami ich zaborczej natury.

W najnowszej książce Marcina Margielewskiego Była arabską stewardesą poznajemy historię Anny, Polki, która przez kilka lat pracowała jako stewardesa dla jednej z najbardziej rozpoznawalnych arabskich linii lotniczych. Postanowiła opowiedzieć autorowi, jak wyglądają realia pracy i życia w świecie islamu.

Podczas jej pracy na pokładzie arabskich samolotów, wielokrotnie miała do czynienia z prawdziwie kuriozalnymi incydentami. Oprócz tak skrajnych sytuacji jak zgony podczas wielogodzinnego lotu czy intymne zbliżenia pomiędzy podróżującymi pasażerami, załogę często zaskakiwały przewożone w samolocie egzotyczne zwierzęta. Jedna z bogatych klientek linii postanowiła wykorzystać w roli dodatku żywego węża, dla którego zażyczyła sobie nawet specjalnie skomponowane menu. Inny z pasażerów zabrał w podróż ciężarną tygrysicę, która niestety nie przeżyła lotu.

Anna często musiała się również zmagać z adoratorami. I chociaż zawsze starała się odrzucać zaloty pasażerów, ostatecznie uległa mężczyźnie o imieniu Mohammed. Tym samym rozpoczęła romans, który mógł się dla niej skończyć tragicznie.

Stewardesa szybko zorientowała się, że przystojny multimilioner jest w rzeczywistości niebezpiecznym manipulantem. Kobieta regularnie była przez niego odurzana i zmuszana do udziału w orgiach, podczas których była gwałcona przez Mohammeda i jego kolegów. Do tego mężczyzna nieustannie ją upokarzał i szantażował emocjonalnie.

Wkrótce Anna zaszła w ciążę. I chociaż początkowo jej partner wydawał się być zadowolony z tego faktu, szybko okazało się, że nie ma najmniejszego zamiaru zostać ojcem. Mężczyzna próbował celowo doprowadzić stewardesę do poronienia, m.in. pędząc z nią samochodem pod wpływem alkoholu czy zostawiając ją w ogrodzie w towarzystwie lwów (!). Gdy jego metody nie poskutkowały postanowił postawić sprawę jasno.

Mo zapytał mnie co z tym robimy? Spytałam z czym? Odparł "z tym" i wskazał na mój brzuch wyznaje w książce kobieta. Poczułam się okropnie. W moim łonie nie było jeszcze w pełni ukształtowanego dziecka, ale bolało mnie to, w jaki sposób o tym mówił.

Anna starała się za wszelką cenę chronić nienarodzone dziecko, nie była jednak w stanie wygrać z partnerem-tyranem. Mohammed potajemnie podał jej Methotrexat, lek stosowany m.in. podczas leczenia białaczki.

Zabił moje dziecko, a mnie próbował doprowadzić do samobójstwa - przyznaje Anna.

Okazuje się, że multimilioner chciał doprowadzić kobietę na skraj wytrzymałości psychicznej, aby upewnić się, że ta nikomu nie wyjawi jego sekretów.

Może gdybym była Arabką, sprawa byłaby prostsza. Na pewno łatwiej byłoby mi to wszystko wybaczyć i zrozumieć, bo wciąż jeszcze dla większości kobiet Bliskiego Wschodu wyjaśnienia ich mężczyzn to prawdy objawione. Ale ja jestem Europejką. On doskonale wiedział, że nam usta zamyka się dużo trudniej.

W książce przytoczyła historię jednej ze swoich przyjaciółek, szkockiej stewardesy Evelyn. Ona również znajdowała się pod wpływem zaborczego arabskiego narzeczonego. Znaleziono ją martwą na chodniku w centrum Dubaju, wypadła z wieżowca. I chociaż na okolicznym monitoringu wyraźnie widać, że kilka minut przed śmiercią uciekała przed jakimś mężczyzną, jej śmierć uznano za samobójstwo.

Podobny los spotkał pracownicę linii lotniczych pochodzącą z Filipin, która zaszła w nieślubną ciążę z synem emirackiego magnata. Ona również miała popełnić samobójstwo wyskakując z balkonu budynku. W sprawie nie przeprowadzono żadnego śledztwa. Mało tego, rodzina nie doczekała się nawet zwrotu ciała - kobietę najprawdopodobniej pochowano anonimowo na pustyni.

W gruncie rzeczy miałam sporo szczęścia - mówi Anna. Mój pustynny książę chciał, żeby wszystko było autentyczne. Również moje samobójstwo. Wiele dziewczyn miało pecha - wypadały z okien wieżowców.

Anna podkreśla, że na tle tych okoliczności miała dużo szczęścia. Mogła przecież podzielić los koleżanek i "wypaść" z okna wysokiego budynku. Więcej szokujących historii z życia stewardesy znajdziecie w książce Marcina Margielewskiego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(56)
Gość
5 lata temu
Magda Żuk też wypadła z okna..
Gość
5 lata temu
Czyli Dubajka. Klasyk. Nie jest mi jej szkoda. Żadna zdrowo myśląca kobieta nie idzie z arabem. Orgie? Odurzona? Widocznie jej pasowało skoro po wytrzezwieniu dalej za nim łaziła
gość
5 lata temu
Sorry, ale nie żal mi jej. Od lat mówi się i przestrzega polskie kobiety przed związkami z Arabami. Ale one wiedzą lepiej i chcą przeżyć przygodę życia, mieć kasę i szejka. A potem taka Szeherezada przyjeżdża do Polski z płaczem i kolorowym beżowym przychówkiem. Na , ktory muszę potem płacić 500 +, na leczenie, na szkoły, zasiłki itp.Chciały szejków, niech ich mają do końca swoich dni.W doatki sa puste i głupie, takie dziunie wyq***ią się , wyłajdaczą , a potem jak facet kopnie w dooopę to płacz.
Gość
5 lata temu
Po jaka cholerę wchodzą w takie układy,bo trudno to nazwać związkiem!!! świadomie zostają kochankami tych zboczeńców,bo myślą że są piękne i wyjątkowe i jak w bajce... książę arabski zakocha się w niej do końca świata,i będą żyli długo ci szczęśliwie!!! opływali w złoto i diamenty!a tu....🖕🖕🖕🖕
gość
5 lata temu
Tymek Sz, ksiądz, syn broszki, będzie tatusiem :)
Najnowsze komentarze (56)
Adi
4 lata temu
Milosc nie wybiera. Mi sie marzy zakochac w Arabie. Piekny jezyk i piekna kultura. Co do krajow arabskich kazdy jest inny. Warto poznac kulture danego kraju znim sie tam przeprowadzimy. Bycie stewardem w luksysoych linich lotniczych wiaze sie z innym standardem pracy (duze zarobki, brak przywilejow, brak zycia osobistego)
gość
5 lata temu
Tak się kończą w większości romanse z pięknymi, krowiookimi ciap..ymi. Inna kultura.
Asd
5 lata temu
Nie żal mi ich.
gość
5 lata temu
Rozumiem RAZ ale jak można być wielokrotnie odurzana i zbiorowo gwalcona??? To po pierwszym razie nie ucieka się od takiego #ja jak najdalej???
Gość
5 lata temu
Co za bzdury !!!!!! Aż się śmiać chce !!!!
Gość
5 lata temu
Uważajcie Dziewczyny na psychopatę z Kruszewa..!!!
gość
5 lata temu
Sorry, ale nie żal mi jej. Od lat mówi się i przestrzega polskie kobiety przed związkami z Arabami. Ale one wiedzą lepiej i chcą przeżyć przygodę życia, mieć kasę i szejka. A potem taka Szeherezada przyjeżdża do Polski z płaczem i kolorowym beżowym przychówkiem. Na , ktory muszę potem płacić 500 +, na leczenie, na szkoły, zasiłki itp.Chciały szejków, niech ich mają do końca swoich dni.W doatki sa puste i głupie, takie dziunie wyq***ią się , wyłajdaczą , a potem jak facet kopnie w dooopę to płacz.
gość
5 lata temu
dostały to o czym nie marzyły, ale powinny przeczuwać, co je spotka
Gość
5 lata temu
Na kase poleciala, malo polakow jest? Potem sie dziwia ze sa prostytutkami, wypadlaby z okna jak magda zuk...
Gość
5 lata temu
Szok!Po co zadają się z Arabami?przecież to inna kultura.inny świat.
Gość
5 lata temu
Czyli Dubajka. Klasyk. Nie jest mi jej szkoda. Żadna zdrowo myśląca kobieta nie idzie z arabem. Orgie? Odurzona? Widocznie jej pasowało skoro po wytrzezwieniu dalej za nim łaziła
Gość
5 lata temu
No to niech nie puszczaja sie z Arabami. Czy to takie trudne? Malo sie mowi o takich sytuacjach?
gość
5 lata temu
Co jest z tym Pudlem? Nie mogę przeczytać wszystkich komentarzy, kończy się na 60.
Gość
5 lata temu
Jakaś podpowiedz o środku poronnym🤔