Kariera Barbary Kurdej-Szatan zaczęła się od udziału w drugiej edycji programu rozrywkowego TVN X Factor. Uroczą blondynką będącą ucieleśnieniem archetypu "dziewczyny z sąsiedztwa" szybko zainteresowali się reklamodawcy, oferując Basi udział w serii spotów telewizyjnych Playa. Występ w reklamach sprawił, że opolanka z dnia na dzień stała się jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek w telewizji i,mimo drobnych perturbacji, jej pozycja w show biznesie wydaje się być niezagrożona.
"Taniec z gwiazdami": Barbara Kurdej-Szatan jako faworytka, niewyćwiczona Monika Miller... (ZDJĘCIA)
W niedzielę uczestniczka 10. edycji Tańca z gwiazdami postanowiła wybrać się w nostalgiczną podróż do miasta rodzinnego, Opola, w którą zabrała swojego partnera z parkietu, Jacka Jeshke. W serii nagrań opublikowanych na InstaStory celebrytka pokazała, jak zaprowadziła tancerza do opolskiego amfiteatru, gdzie - jak sama z dumą przyznała - wielokrotnie występowała.
Jesteśmy na opolskiej scenie amfiteatralnej. Pokazuję Jackowi Opole. Jak ci się tutaj podoba? - pytała.
Następnie celebrytka odwiedziła szkołę, pokazując towarzyszowi znajome rejony, żeby później wybrać się pod swój dom rodzinny, znajdujący się na siódmym piętrze jednego z pobliskich bloków.
_**Tutaj jest moja szkoła podstawowa**_ - ekscytowała się Basia. A tu są schody, na których zawsze przesiadywałam z ekipą. A oto mój blok, w którym się wychowałam. Tutaj panie sąsiadki, a tam na górze mój balkon. Mieszkałam na siódmym piętrze.
Na koniec 34-latka spotkała się z grupą opolskich przyjaciół, z którymi ponoć do dziś utrzymuje kontakt. Wśród znajomych obecny był również... jej pierwszy chłopak.
A tu moja ekipa, moje przyjaciółki, mój pierwszy chłopak. Powiedźcie o mnie coś miłego - kokietowała. Ale fajnie. Tak właśnie spędzałam czas z tymi ludźmi. I bardzo ich kocham dalej wszystkich.