Gdy 18 sierpnia do wiadomości publicznej przedostała się wiadomość o zaginięciu Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno, cała Polska wstrzymała oddech. Po pięciu dniach poszukiwań ciało producenta filmowego zostało wyłowione i przekazane do identyfikacji oraz obdukcji. 29 sierpnia w Konstancinie-Jeziornie odbył się pogrzeb 39-latka, na którym obecna była najbliższa rodzina i przyjaciele tragicznie zmarłego męża Agnieszki Woźniak-Starak.
Jak udało się dowiedzieć serwisowi WP w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie, Woźniak-Starak w trakcie wypadku miał we krwi ok. 1,7 promila alkoholu.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie uzyskała z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku sprawozdanie z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok, z którego wynika, że przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Obrażenia powstały najprawdopodobniej w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi - podaje WP.
Ponadto badania chemiczne krwi zmarłego wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, zaś badania chemiczne moczu wykazały obecność 2,4 promila alkoholu etylowego - informuje organ państwowy.