Trwa ładowanie...
Przejdź na

Sara Boruc WYPROSZONA Z RESTAURACJI, bo przyszła z dzieckiem. "Słabe na maksa. Więcej tam nie pójdę!"

1162
Podziel się:

Wyraźnie zniesmaczona celebrytka zrelacjonowała całą sytuację na Instagramie.

Sara Boruc WYPROSZONA Z RESTAURACJI, bo przyszła z dzieckiem. "Słabe na maksa. Więcej tam nie pójdę!"

W maju Sara i Artur Borucowie zostali rodzicami małego Noah. Od czasu porodu Sara regularnie chwali się urokami macierzyństwa w mediach społecznościowych. Celebrytka postanowiła jednak wyłamać się z trendu panującego wśród innych Wag's i chętnie pokazuje na Instagramie twarz synka.

Zaledwie czteromiesięczny Noah ma już za sobą pierwszą zagraniczną podróż. Nic więc dziwnego, że świeżo upieczona mama zdecydowała się również zabrać chłopca na lunch. Sara w towarzystwie siostry wybrała się do jednej z poznańskich restauracji. Niestety już na wejściu spotkały ich nieprzyjemności. Całą sytuację celebrytka zrelacjonowała na swoim Instagramie.

Słuchajcie, jakie jaja. Poszliśmy do restauracji Papavero w Poznaniu. Siostra pomogła mi wnieść wózek. Podchodzi do nas pan i pyta, czy przeczytałyśmy karteczkę przyklejoną na drzwiach. Odwracamy się i patrzymy, a tam wielki znak, przekreślony wózek. Zakaz wprowadzania dzieci do lat sześciu - mówiła wyraźnie zniesmaczona Boruc.

Sara przyznała, że w życiu odwiedziła mnóstwo lokali gastronomicznych, jednak do tej pory nie spotkała się z tego typu obostrzeniami.

Przysięgam wam, pierwszy raz spotykam się z czymś takim, a byłam w różnych knajpach na całym świecie. Także bardzo się muszą cenić, bardzo im musi iść biznes, skoro sobie na coś takiego pozwalają.

Całą sytuację zirytowana Sara podsumowała krótko, ale wymownie.

_Słabe na maksa, już więcej tam nie pójdę._

W momencie wyboru lokalu celebrytka mogła jednak dokładniej poczytać o miejscu, w którym planowała zjeść posiłek. O polityce restauracji Papavero względem najmłodszych było głośno już jakiś czas temu. Sara najwyraźniej jakimś cudem przegapiła medialną burzę związaną z wpuszczaniem do lokalu jedynie dzieci, które ukończyły 6 lat. Najwidoczniej w przypadku obywatelek świata, trudno jest nadążyć za lokalnymi nowinkami.

Spotkaliście się kiedyś z lokalami, które zakazują przychodzenia z dziećmi? Zgadzacie się z oburzeniem Sary Boruc?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1162)
Gość
5 lata temu
W knajpach rodzice małych dzieci często zapominają, że a) przyszli z dziećmi, którymi to oni mają się zajmować b) inni ludzie też płacą za posiłek i też chcieliby miło spędzić czas c) dziecko to nie święta krowa. Nic tak nie wkurza jak ryk dzieciaka w restauracji, przy stoliku obok. Także ja rozumiem, że takie zakazy są niefajne, ale nie biorą się z sufitu. Rodzice sami powinni kumać, że do restauracj zabiera się dzieci, które potrafią się już posługiwać sztućcami. Face it.
Gość
5 lata temu
Lubię dzieci, ale restauracje, gdzie dzieciaki nie biegają między stolikami Wrzeszcząc, to też dobry pomysł
Gość
5 lata temu
Tyle jest miejsc, gdzie mozna isc z dzieckiem, naprawde nie rozumiem dlaczego pchac, sie akurat tam, gdzie dzieci nie sa mile widziane. Nie kazdy, dzieci lubi, ma do tego prawo. Popieram restauracje, gdzie dzieci nie sa mile widziane, mam sama dwoje i naprawde rozumiem doskonale, ze ktos chce w spokoju spedzic czas.
Gość
5 lata temu
Parma i rukola?
gość
5 lata temu
Przecież poszła specjalnie do tej restauracji, o której pisano w mediach, bo chciała rozkręcić aferę. Słabe. Nie chodziło o dziecko, tylko o własny lans.
Najnowsze komentarze (1162)
Anabanana
4 lata temu
Ludzie serio? Normalnie jest to, że nie można wchodzić gdzieś z dzieckiem? Spokój innych? O czym wy mówicie??! Jakim prawem ktoś zakazuje nam czegoś bo 'mamy dziecko'. To jest chore. Restauracja powinna być komletnie zbojkotowana i niech bankrutują. Mam gdzie Sarę, bo to nie o nią się tu rozchodzi. Ale kurczę. Coś niesamowitego i okropnego.
tel,0662-929-...
4 lata temu
Hyundai,220,GAZ,tel,0662-929-045,M,ixl35,Konin,Wielkopolskie,Sroda,30,czwartek,31 piatek,1,S.2,nedzialelele,3,2010,2017,2018,2019,15.02,1000000.00,5000000.00 pazdziemk
gość
5 lata temu
Napisali Że nie przyjmują dzieci ze WZGLĘDÓW BEZPIECZEŃstwa czemu ona nie potrafi tego zrozumieć. Mają płonące dania inne niebezpieczne rzeczy. Drama na maxa jakby jej popażyli dziecko to potem byłoby ale dlaczego POZWOLILI WEJŚĆ. Chora na maksa to jesteś ty.
gość
5 lata temu
to ona czytać nie umie, pisało na drzwiach że bez dzieci ale oczywiście taka uważa że tylko jej nie dotyczy
gość
5 lata temu
Strasznie mi wszystko jedno
gość
5 lata temu
mam niegrzecznego wnuka więć córka nie chodzi z nim do restauracji trzeba szanować spokój innych ludzi
Dorothea
5 lata temu
Ślepota przy głupocie to smutny duet....
gość
5 lata temu
a LAJAM LIJAM LIAM MOGŁY WEJSC ?
gość
5 lata temu
moze dziewczyna najpierw nauczy sie czytac
gość
5 lata temu
Też jestem mamą i też mam dziecko poniżej szóstego roku życia. I nie widzę w tym nic złego, że restauracja nie wpuszcza małych dzieci. Mają do tego prawo. Jest mnóstwo innych restauracji, gdzie można wybrać się z dzieckiem.
gość
5 lata temu
Słaba to ona jest
gość
5 lata temu
Słabe to są takie madki co sprzedają prywatność własnych dzieci dla kasy na waciki. Restauracja to lokal, gdzie spożywa się posiłek, a nie bawialnia dla rozwydrzonych bachorów. Lans na sprawie, to dopiero żenada.
gość
5 lata temu
Dobrze wiedziała gdzie wchodzi. Zwykła prowokacja. słabe to pani Sato
gość
5 lata temu
jak sie jest tempym celebrytą to się nie wie
...
Następna strona