Trwa ładowanie...
Przejdź na

Olga Frycz pokazała, co jej córka je na kolację. Instamatki od razu wkroczyły do akcji: "A GDZIE MIĘSKO?" (FOTO)

219
Podziel się:

Aktorka przyznała, że serwuje swojej córce wyłącznie wegatariańskie posiłki. To rozgniewało część internautów.

Olga Frycz pokazała, co jej córka je na kolację. Instamatki od razu wkroczyły do akcji: "A GDZIE MIĘSKO?" (FOTO)

Olga Frycz długo szukała dla siebie miejsca w polskim show biznesie. Choć wiele osób twierdzi, że to Jan Frycz otworzył jej drzwi do kariery, to ona sama konsekwentnie dementuje te doniesienia. W ostatnim czasie jednak dużo więcej niż o osiągnięciach aktorskich Olgi, mówi się o jej życiu prywatnym. Wszystko za sprawą niedawnego rozstania z Grzegorzem Sobieszkiem.

Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek kilkanaście dni temu potwierdzili, że zdecydowali się rozstać. Jednocześnie zapewnili, że wciąż mają ze sobą dobry kontakt i chcą zapewnić swojej córce godną przyszłość. Nie ulega wątpliwości, że zarówno aktorka, jak i jej partner poświęcają małej Helence dużo czasu.

Kilka dni temu Olga Frycz po raz pierwszy pokazała twarz córeczki na Instagramie. Jednak uwagę fanów zwróciła inna kwestia. Szybko okazało się, że część internautów ma zastrzeżenia do posiłku, jaki Frycz przygotowała dla Heleny.

Podano do stołu. Dziś na kolację zaserwowałam bułkę kajzerkę, mięciutkie awokado, jajo i plasterek żółtego sera. Do popicia kompot z malin, wiśni i jabłuszek. Palce lizać - napisała Olga Frycz na Instagramie.

Pod postem oczywiście szybko zaroiło się od pozytywnych komentarzy pod adresem dziewczynki, jednak wiele osób wyraźnie zainteresowało się właśnie konsumowaną przez nią kolacją. Większość fanów pochwaliła urozmaicony posiłek, ale oczywiście odezwali się też internetowi "eksperci" od żywienia dzieci.

"A gdzie mięsko?", "Czy dziecko nie jest za małe na awokado?", "Awokado, a fuj" - to niektóre z głosów krytyki pod jej postem.

Aktorka szybko wyjaśniła, że sama jest wegetarianką i dlatego przygotowywane dla córki posiłki również nie zawierają mięsa. Mimo, że pod postem znalazło się kilka negatywnych komentarzy, zdecydowana większość fanów wyraziła wsparcie dla wyborów Olgi.

Zobaczcie, jak córka Olgi Frycz je kolację na Instagramie. Urocza?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(219)
gość
5 lata temu
W dzisiejszych czasach gdzie zwierzęta faszerowane są chemią trzeba jeść mięsa jak najmniej, a bardzo dobrze ,że dziecko uczy się różnych smaków od małego i zdrowych nawyków, super!
gość
5 lata temu
całe jej macierzyńskie konto to tylko reklama kolejnych firm. Aż się nie chce patrzeć na ten marketing
Gość
5 lata temu
Madki są straszne... ja zaczęłam rozszerzanie diety córki od awokado. Bardzo spoko kolacja, a mięso należy ograniczać...
Gość
5 lata temu
Mięso z chowu przemysłowego jest niezdrowe a wręcz trucizną
gość
5 lata temu
instamtki to chyba największe zło neta. STOPHEJT niech każdy żyje jak chce.
Najnowsze komentarze (219)
Gość
4 lata temu
Brawo Olga!
jw
4 lata temu
Córka mojej szwagierki przestała w pewnym momencie jesc mięso i dostała anemii ....
Gość Ot Ola
4 lata temu
Bardzo fajna kolacyjka . Dziecko wybiera na co ma chęć . Samo super daje sobie radę . Ja to pochwalam .👍
Gość
4 lata temu
Niektórzy nawet nie wiedzą jak bardzo jest to wartościowe jedzenie. Zdrowych tłuszczów, których potrzebujemy i białka do wzrostu akurat jest tutaj od groma
Gość
5 lata temu
Co ona ma z tymi włosami 😕
Gość
5 lata temu
Świat stanął na głowie
Gość
5 lata temu
Nie ruszyła bym fuj zestaw avocado 😠dziecku malemu 😠 gdzie kaszka grysik lub mleko 😠
gość
5 lata temu
Nie lubię jej
Gość
5 lata temu
Jest matką i wie co jest dobre dla jej dziecka
Karni
5 lata temu
DIETA ROŚLINNA NIE JEST ZDROWA!!!
Gość
5 lata temu
Śliczna ta pani córeczka
gość
5 lata temu
A czemu nikt nie zwrócił uwagi na kajzerkę? To dopiero świństwo! A fuj!
Gość
5 lata temu
Mała podobna do dziadka, p. Frycza.
gość
5 lata temu
Znaleźli się wielce oburzeni. Większość ludzi w Polsce karmi swoje dzieci najgorszym dziadostwem! Wiecznie każde dziecko na ulicy ma w ustach zapychacza typu chrupki, batoniki. Ludzie podają najgorszej jakości gotowe dania z Biedronki dzieciom. Nawet nie patrzą jaki chleb kupują, jaki skład mają parówki. Lepiej jak Olga stosuje zbilansowaną dietę bez mięsa niż jakby karmiła jak większość matek Polek syropem glukozowym, zapychaczami, danonkami, tłuszczami utwardzonymi i samą chemią najtanszą z mrozonek
...
Następna strona