Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że policja poszukuje Magdaleny Kralki, 30-latki podejrzanej o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i obrót narkotykami. Atrakcyjna blondynka miała stać na czele gangu kiboli Cracovii. Choć Magda poszukiwana jest czerwoną notą Interpolu, wciąż pozostaje nieuchwytna.
Zobacz: Interpol poszukuje 30-letniej Polki! Internauci: "Nawet jak ją zobaczę, to nie wydam! Za ładna"
Jak się okazuje, nie tylko Kralka "zapadła się pod ziemię". Właściciel Zakładów Mięsnych Kania, Henryk K. również zniknął.
Niedawno serwis Money.pl informował o problemach mięsnego giganta. Firma nie była w stanie regulować należności, do spłaty ma w sumie aż
833 mln zł zobowiązań.
Ale to nie koniec. Popularne zakłady mięsne miały oszukać Skarb Państwa na ponad 40 mln złotych, wystawiając tysiące lewych faktur na sprzedaż i dostawy mięsa, które nigdy się nie odbyły. Kilka tygodni temu Centralne Biuro Śledcze Policji na polecenie Prokuratury Regionalnej w Katowicach zatrzymało Grzegorza M., początkowo prezesa, a później wiceprezesa firmy.
Działania śledczych zostały podjęte w wyniku zawiadomienia Alior Banku, który zarzucił władzom spółki kilka przestępstw, m.in. oszustwa i wyłudzenia finansowania poprzez przedstawianie nieprawdziwych dokumentów.
Wśród osób, które mają otrzymać zarzuty jest Henryk K., dwie inne osoby z zarządu spółki oraz jedna z zarządu spółki współpracującej z zakładami. Właścicielowi zakładów mięsnych wciąż nie przedstawiono zarzutów, bowiem nie udało się go zatrzymać. Według dziennika Puls Biznesu mężczyzna ukrywa się w posiadłości na Bahamach.