W sierpniu w wyniku wypadku na mazurskim jeziorze Kisajno zmarł Piotr Woźniak-Starak. Tragiczna śmierć producenta była prawdziwym szokiem dla jego najbliższych. Po ceremonii pogrzebowej jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak unikała raczej publicznych wyjść. Zrobiła jednak wyjątek dla Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie swoją premierę miał ostatni film jej męża, Ukryta Gra.
Obecnie Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności śmierci producenta. Jak dotąd udało się ustalić, w chwili wypadku Piotr Woźniak-Starak miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Sekcja zwłok wykazała natomiast, że przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana urazem czaszkowo-mózgowym.
Zobacz: Są wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka. W chwili śmierci miał we krwi 1,7 promila alkoholu
W celu ustalenia okoliczności wypadku przesłuchano Ewę O., która jako ostatnia widziała producenta żywego. Kobiecie nie zostały jednak postawione zarzuty.
Jak donosi Super Express, na przesłuchanie została wezwana również Agnieszka Woźniak-Starak. Żona zmarłego producenta musiała opowiedzieć o ostatnich godzinach, które spędziła z mężem.
Zeznała ponoć, że wraz z Piotrem i jego rodzicami wybrali się do pobliskiej restauracji. Około godziny 23 gwiazda w towarzystwie teściów opuściła lokal i wróciła do Konstancina, gdyż w poniedziałek miała uczestniczyć w ważnym spotkaniu. Jej mąż natomiast zdecydował się zostać w restauracji.
Jak czytamy w artykule Super Expressu, podczas składania zeznań Agnieszka była bardzo poruszona.
_Niemal przez cały czas miała w oczach łzy._
Zobacz również: Agnieszka Woźniak-Starak NIE PRZEJMIE firmy po zmarłym mężu. Szefem studia zostanie ich wspólny przyjaciel