Ginger Baker nie żyje. Brytyjski perkusista i współzałożyciel popularnego zespołu Cream miał 80 lat. O jego śmierci poinformowała w mediach społecznościowych rodzina muzyka. Baker odszedł w niedzielę, 6 października po długiej chorobie. O słabym zdrowiu perkusisty mówiło się od dawna, a rodzina prosiła o modlitwy w jego intencji.
Ginger Baker przez lata uważany był za jednego z najlepszych perkusistów świata. Przez lata działał w ramach projektu Cream, który przyniósł mu sporą popularność.
Śmierć Gingera Bakera dotknęła nie tylko jego najbliższych, lecz także sporą część zaprzyjaźnionego z nim niegdyś środowiska artystycznego. W mediach społecznościowych wspomniał go chociażby Paul McCartney.
Ginger Baker, świetny perkusista, dziki i uroczy facet. Pracowaliśmy z nim przy okazji albumu Band on the Run w Lagosie w Nigerii. Wiadomość o jego śmierci napawa smutkiem, jednak pamięć o nim nigdy nie zaginie - napisał Paul McCartney na Twitterze.
Ginger Baker urodził się w 1939 roku w Londynie. W młodości chciał być zawodowym kolarzem, jednak z powodu poważnego wypadku musiał zrezygnować z kariery sportowej. Wkrótce okazało się jednak, że miał naturalny talent do perkusji. Od tej pory realizował się jako muzyk i odnosił na tym polu ogromne sukcesy.