Julia Wieniawa należy do grona najbardziej rozchwytywanych celebrytek w polskim show biznesie. Zapracowaną gwiazdę regularnie możemy podziwiać w filmach i serialach, kampaniach reklamowych oraz kolejnych okładkach kolorowych magazynów. Celebrytka często bierze również udział w najważniejszych branżowych imprezach.
Ostatnio Wieniawa wybrała się na galę Joy Influencer 2019. Jej obecność na imprezie chyba nikogo nie powinna dziwić. Nie od dziś wiadomo, że Julia aktywnie udziela się na Instagramie, a swój profil często wykorzystuje do nagłaśniania ważnych tematów społecznych.
Zobacz: Julia Wieniawa wspiera środowiska LGBT, internauta pyta: "DLA PEDOFILA TEŻ BĘDZIESZ TOLERANCYJNA?"
Ostatnio celebrytka bardzo zaprzyjaźniła się z koleżanką z planu, Weroniką Rosati. W jednym z wywiadów aktorka przyznała nawet, że młodsza koleżanka ma duże szanse na zrobienie kariery w Hollywood.
Przypomnijmy: Weronika Rosati twierdzi, że Julia Wieniawa ma szanse w Hollywood: "Tam ceni się takie osoby"
Chociaż ze względu na swoją efektowną kreację, podczas spaceru po czerwonym dywanie Julia nie mogła odpędzić się od fotoreporterów, naszemu reporterowi Michałowi Dziedzicowi udało się zamienić z nią kilka słów. Okazuje się, że aktorka faktycznie myśli o podboju Fabryki Snów.
Hollywood to jest taka najwyższa poprzeczka, ale też marzenie każdego aktora i moje oczywiście też. Myślę, że kiedyś spróbuję, bo żałowałabym na starość, jakbym nie spróbowała - wyznała.
Sukces Wieniawy w polskim show biznesie jedynie motywuje ją do spróbowania swoich sił za oceanem. Zdaniem aktorki dużym ułatwieniem może być jej mocna osobowość.
Tak jak Weronika powiedziała, jak się ma ten angielski dobry, to osobowość jest najważniejsza. Ja jestem trochę przebojowa. Nie chcę wyjść nieskromnie, ale wydaje mi się, że mam mocny charakter. Skoro udało mi się przebić tutaj, to być może tam też. Ale nie mam żadnych oczekiwań, bo nie chcę się rozczarować. Może kiedyś pojadę i spróbuję - twierdzi.
Myślicie, że już wkrótce aktorka spełni swój amerykański sen?