Jednym z najtrudniejszych wyzwań w domu Wielkiego Brata jest życie w izolacji od świata zewnętrznego, trwającej czasem nawet kilka miesięcy. Oznacza to, że mieszkańcy nie widzą swoich bliskich, nie śledzą bieżących wydarzeń na świecie oraz nie kontaktują się z nikim poza współlokatorami.
W związku z wyborami parlamentarnymi produkcja show musiała znaleźć sposób, by mieszkańcy mogli oddać swój głos, dlatego bladym świtem w niedzielę zostali zawiezieni do najbliższego lokalu wyborczego. Okazuje się jednak, że nie wszyscy poszli na głosowanie. Jeden z internautów na profilu programu zauważył, że wyprawa dotyczy tylko części uczestników reality show:
A czemu tylko część z nich jedzie? - pytają fani formatu w komentarzach.
Reszta nie ma uprawnień do głosowania albo nie załatwiła sobie zaświadczenia o możliwości głosowania poza miejscem zamieszkania - odpowiada na pytanie inny z fanów.
Zobaczcie, kto wybrał się do urn, a kogo zabrakło.