Dzień Nauczyciela: W "nowej Polsce" Jarosława Kaczyńskiego uczyć będzie on sam i kilku celebrytów. Zobaczcie (ZDJĘCIA)
Wielkie talenty marnują się na scenie politycznej, jak i na warszawskich salonach. Gdyby to oni uczyli nasze dzieci, Polska byłaby lepsza.
14 października w Polsce obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej. Tego dnia uczniowie ochoczo wręczają ulubionym nauczycielom kwiaty lub bombonierki, by podziękować za możliwość czerpania od nich przydatnej do życia wiedzy. Tak wygląda rzeczywistość, której Pudelek ma dosyć. Z tej okazji stworzyliśmy symulację szkoły w "nowej Polsce" Jarosława Kaczyńskiego, gdzie celebryci i politycy o "potężnej wiedzy" i niepodważalnej charyzmie wzięliby sprawy w swoje ręce i spróbowali nas czegoś nauczyć.
Jesteście na to gotowi? Dziennik Pudelka będą uzupełniać Jarosław Kaczyński, Magda Gessler, Małgorzata Rozenek i inni.
Zobaczcie, kto i czego nauczy nas w "nowej Polsce".
Miłość prezesa Prawa i Sprawiedliwości do kotów nie jest żadną tajemnicą. Jarosław Kaczyński w pamiętnej rozmowie w Pytaniu na Śniadanie z radością opowiadał o dwóch ukochanych kotkach, Fionie oraz Czarusiu.
Ja mam dobrą kocicę i złego kota. Ten zły jest kotem mruczusiem. Jest między nimi pewna konkurencja. Chodzi o to, gdzie kto śpi. Są najlepsze miejsca – w moim pokoju i na moim tapczanie. Tam jest miejsce dla kocicy i kocura. Kocur jak się położy, to patrzy, żebym ja się odwrócił i podbiega i zrzuca kocicę - mówił.
Prezes dba o Fionę i Czarusia jak o własne dzieci. Wie, co dla nich jest najlepsze. Wie, jak chcą spędzać wolny czas, gdzie lubią spać, co lubią jeść. W jednym z wywiadów przyznał, że jego kotka umie nawet aportować. Zdecydowanie - jedyny taki ekspert od kotów w Polsce, a tym samym idealny kandydat na nauczyciela. W przypadku Jarosława Kaczyńskiego należałoby jednak rozszerzyć program edukacji szkolnej o dodatkowy przedmiot. Wiedza o Kotach (WoK)? Brzmi interesująco i z pewnością zainteresuje uczniów.
Język polski to podstawa! Bez zasad interpunkcji, ortografii i innych podobnych, ale jakże skomplikowanych procesów naszego ojczystego języka - ani rusz. Dlatego w tym przypadku nauczyciel musi być z najwyższej półki. Kto sprawdzi się najlepiej? Oczywiście, że Magda Gessler. Królowa kuchni, stylu oraz gramatyki.
A dowodów na jej nieocenione umiejętności szukać daleko nie trzeba. Wystarczy, że zajrzycie na Instagram restauratorki i natychmiast zrozumiecie, że Magda to najlepszy wybór. Gessler stawia na wyszukane metafory, liczne przecinki i niedokończone myśli. Tym samym skłania nas, czyli swoich uczniów, do głębszej refelskji i zadaje słynne pytanie: Co autor miał na myśli?
Kto byłby lepszym nauczcielem geografii niż polityk, który stworzył nowe państwo? Nie mamy wątpliwości, że osobą, która idealnie sprawdziłaby się w tej roli jest Witold Waszczykowski. Przypomnijmy jego wypowiedź, z której dowiedzieliśmy się o istnieniu takiego kraju jak San Escobar.
Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. krajami na Karaibach po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize - powiedział Polsatowi News Witold Waszczykowski.
Okazuje się, że bardzo długo żyliśmy w totalnej niewiedzy.
Sport to zdrowie, a Dominika Gwit dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Byłaby świetną nauczycielką, gdyż nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęca swoich obserwatorów do aktywności ruchowej. Przy okazji niedzielnych wyborów parlamentarnych aktorka zagroziła wręcz, że jeśli ktoś nie pójdzie na wybory, to będzie musiał zrobić razem z nią trening fitness.
A tego nie przeżyjecie - postraszyła Gwit.
Taką motywację to my rozumiemy!
Ryszard Petru skończył ekonomię. To pierwszy powód, dla którego to on powinien uczyć nas matematyki. Drugi to fakt, że zasady matematyczne traktuje wedle własnego uznania. Przypomnijmy, że Petru kilka miesięcy temu zabrał głos w sprawie podwyżek cen żywności. Pokusił się o poniższe obliczenia:
Wzrost cen żywności o 7% w relacji rocznej oznacza utratę 570 zł miesięcznie przez przeciętnie zarabiającą rodzinę - napisał Petru na Twitterze.
Z jego wypowiedzi wynika jasno, iż przeciętna polska rodzina wydaje na jedzenie osiem tysięcy złotych. Chciałoby się powiedzieć, że żyjemy w kraju mlekiem i miodem płynącym, ale niestety nie jest tak pięknie. Ryszard delikatnie się zagalopował. To nic! Gdyby tylko miał okazję pouczyć nas matematyki, w końcu wszelkie wzory i wykresy mogłyby odejść w zapomnienie. A tego przecież chcemy!
Od języka angielskiego w naszym kraju też jest specjalista, a właściwie specjalistka. Chodzi mianowicie o Małgorzatę Rozenek-Majdan, która, będąc w Azja Express, dała popis swoich umiejętności. Wciągnęła się w angielskie rozmówki do tego stopnia, że nawet przedstawiała się jako Victoria Beckham. Jej zwroty z pewnością przydadzą wam się w każdej podróży.
Please Mister, on zjadł przed chwilą jajko z pisklakiem.
Do you have food?
Ale BI*CH!
Zapiszcie sobie!
Gdyby tylko Krystyna Pawłowicz wzięła sprawy w swoje ręce, niegrzeczne dzieci szybko przestałyby być niegrzeczne. Jesteśmy pewni, że jedna godzina pod okiem posłanki Prawa i Sprawiedliwości sprawi, że uczniowe zrozumieją, gdzie jest ich miejsce. Pawłowicz krzyknie raz, ale porządnie. Może trochę niektórych powyzywa, ale jak trzeba, to trzeba. Opowie też o dobrym wychowaniu, kulturze przy stole, że jak jeść sałatkę, to tylko przy biurku i w trakcie lekcji. Co ważne, zakaz rozmów z pełną buzią na pewno odszedłby w zapomnienie.
Dominika Chorosińska z domu Figurska to jedna z najbardziej uduchowionych "aktorek" rodzimego show biznesu. Niegdyś kontrowersyjna, dziś to miłość do Boga stawia na pierwszym miejscu. Niegdyś zdradziła męża, dziś promuje akcję "Wierność jest sexy". Nawrócenie pełną parą. Dodatkowo przeciwniczka aborcji i edukatorka seksualna, czyli sprawa jest jasna - religii nauczy was najlepiej.