Powiedzieć, że relacja Krzysztofa Rutkowskiego i Mai Pilch należy do burzliwych to nie powiedzieć nic. Gdy dzięki Pudelkowi na światło dzienne wyszła "Wodzianka Gate", narzeczona Rutkowskiego zastosowała mechanizm wyparcia i twierdziła, że jej narzeczony wcale nie zdradza. Mimo tego, że kochanka Dominika Zasiewska ochoczo publikowała sms-y od niewiernego Rutka oraz nagrania głosowe świadczące o jego skoku w bok.
Większość rozsądnych kobiet po takim ekscesie wystawiłoby walizki narzeczonego za drzwi, ale Maja postanowiła… wziąć z nim ślub. Być może nie powinniśmy tego oceniać. W końcu nie bez powodu mówi, się, że "miłość zwycięży wszystko" (nawet zdrowy rozsądek). Niemniej jednak śmieszy nas informacja prasowa, jaką Pudelek otrzymał od producentów programu Ach ten ślub! , emitowanego w TVN Style. Bohaterami nadchodzącego odcinka będą właśnie Maja i Rutek. Zobaczcie, jak opisano ich love story.
Krzysztof przyznaje, że nie jest łatwym partnerem - do tej pory był już w trzech związkach małżeńskich. Uważa jednak, że Maja jest dla niego tą jedyną! Choć są w związku już od dawna, Krzysztof chciałby w końcu ogłosić swoją miłość do Mai przed całym światem. Dlatego postanowił po raz kolejny wejść w związek małżeński i poprosić swoją ukochaną o rękę
Bardzo ciekawe wyjaśniony został też wątek przekładania terminu ceremonii. Okazuje się, że największym problemem była… niemodna suknia ślubna!
W nawale obowiązków, jakie ciążą nad zapracowanymi narzeczonymi, termin ślubu był już przesuwany już kilkakrotnie. Maja 2 lata temu miała już nawet wybraną suknię, z której musiała zrezygnować ponieważ zdążyła całkowicie wyjść z mody.
Na szczęście w końcu udało się okiełznać chaos organizacyjny, a pan "młody" (?) zainwestował w aż cztery kreacje. Mniej więcej taka właśnie była liczba kobiet, którym Rutek wyznawał miłość będąc z Mają.
Ostatecznie udało się ustalić datę i przygotowania ruszyły pełną parą. Pan młody przeznaczył na ten wieczór trzy smokingi i jeden garnitur. Przyszła panna młoda wybrała trzy suknie – jedną, w której miała wystąpić na samej ceremonii, drugą przeznaczoną do krojenia tortu i trzecią, w której wystąpi po północy.
Pudelek oczyma wyobraźni widzi, jak Wodzianka czyta ten tekst i śmieje się do rozpuku.
Różne zabawne wizje rodzą się w głowie także przy wzmiance o dekoracjach. Balony i girlandy najwyraźniej też już wyszły z mody, bo u Rutkowskich główną ozdobą sali weselnej był... staw. Ciekawe, czy TVN Style pokaże, jak wpada do niego jakiś pijany wujek? Albo jak Krzysztof wchodzi do wody po pas, by narwać Mai nenufarów?
Maja chciała, żeby jej ślub był bajkowy, dlatego dekoratorka TVN Style - Agnieszka zaproponowała jej aby motywem przewodnim w tym dniu był zaczarowany ogród. Parze tego dnia miało towarzyszyć mnóstwo kwiatów i motyli. Dodatkowo na środku sali pojawił się specjalnie na ten wieczór przygotowany… staw - czytamy w informacji prasowej.
Prawdziwa karuzela śmiechu ruszy wraz z premierą odcinka 20 października o godzinie 13.00. Będziecie oglądać?