Joker z fantastycznym Joaquinem Phoeniksem wysoko ustawił tegoroczną poprzeczkę światowej kinematografii. Fani tuż po wyjściu z kin zaczęli wróżyć spektakularny sukces produkcji i Oscara dla tytułowego Jokera. Uwagę przyciągnęła równiez jego filmowa "dziewczyna" Sophie Dumond, w którą wcieliła się Zazie Beetz.
Okazuje się jednak, że nawet tak błyszcząca na tle pozostałych produkcji ma swoje ciemne strony. W filmie użyto bowiem utworu Rock and Roll Part 2, którego autorem jest Gary Glitter. Soundtrack spotkał się z oburzeniem z powodu mrocznej przeszłości muzyka. Paul Gadd - bo tak naprawdę nazywa się Gary Glitter - odsiaduje wyrok 16 lat pozbawienia wolności. Muzyk został skazany za seks z nieletnią poniżej 13. roku życia, próbę gwałty, cztery napaści na tle seksualnym oraz posiadanie zdjęć przedstawiających przemoc wobec dzieci.
Wytwórnie Snapper Music i Universal Music Publishing Group, które obecnie są właścicielami praw do twórczości Gary'ego zapowiedziały, że nie zamierzają wypłacić należnych mu tantiem:
Jako że prawa do pieniędzy z piosenek Gary'ego Glittera posiadają UMPG i inne podmioty, nie będą one wypłacać muzykowi tantiem i żadnych innych świadczeń.
Słusznie?