Program Love Island. Wyspa Miłości okazał się wielkim hitem jesiennej ramówki Polsatu. Oglądalność była tak duża, że producenci szykują już kolejny sezon. Tymczasem uczestnicy pierwszej edycji usilnie próbują wykorzystać swoje pięć minut popularności.
W finale znalazły się trzy pary: Oliwia i Maciek, Marietta i Franek oraz Sylwia i Mikołaj, którzy wygrali program. Wszyscy zadeklarowali, że będą utrzymywać związki po powrocie do Polski. Póki co dotrzymują słowa i szczegółowo chwalą się rozwojem swoich relacji na Instagramie.
Jak nietrudno się domyślić, najbardziej aktywna na tym polu jest Oliwia, którą już w programie podejrzewano o wyjątkowo silne "parcie na szkło". Niektórzy sądzili nawet, że chce się wypromować kosztem Maćka, a po opuszczeniu willi zostawić go bez skrupułów. To jednak nie byłoby opłacalne, bo jako "power couple" mogą osiągnąć znacznie więcej. Trudno powiedzieć, czy uczucie między nimi faktycznie jest szczere, ale robią, co mogą, by przekonać swoich followersów, że tak.
Ostatnio wybrali się na wycieczkę do Torunia, gdzie zjedli lunch w chińskiej knajpce, do której podobno chodzili na randki rodzice Oliwii. Potem pojechali na tor żużlowy, a wieczorem opublikowali filmik z łóżka, na którym Maciek stwierdza, że "Oliwia go wykończyła i seksu nie będzie".
U boku modelki legniczanin zdaje się coraz lepiej poruszać w meandrach mediów społecznościowych. Na InstaStories zorganizował Q&A, w którym odpowiedział na pytania trapiące jego fanów.
Ujawnił np., że "z Oliwią u boku jest szczęśliwy jak nigdy" i że "mega im się układa" , a "od zakończenia programu wszystko przyspieszyło". Choć w jednym z odcinków widać było, że mama Oliwii nie jest do niego przyjaźnie nastawiona, Maciek twierdzi, że już "kocha" rodzinę swojej dziewczyny.
W trakcie programu kontrowersje budziła kwestia odległości dzielącej boksera i modelkę mieszkającą na co dzień w Londynie. Okazuje się, że para doszła już do porozumienia.
Czy zamieszkacie razem? - zapytał internauta.
Oczywiście! Musimy załatwić sprawy zawodowe i przeprowadzka - odpisał Maciek.
Nie uściślił jednak, czy to on planuje wyprowadzkę z kraju, ale można się domyślić, że Oliwia raczej nie zrezygnuje ze "światowego" życia. "Wyspiarz" bohatersko zadeklarował też, że "zerwie kontakt z każdym, kto będzie źle mówił o Oliwii".
Myślicie, że długo potrwa ta romantyczna sielanka?