Ron Ely dał się poznać szerszej publiczności dzięki tytułowej roli w bijącemu rekordy popularności w latach 60. serialowi Tarzan oraz występowi w filmie akcji Doc Savage: The Man of Bronze z 1975 roku. Jak donoszą zagraniczne media, we wtorek w rezydencji 81-letniego aktora miała wywiązać się kłótnia, w wyniku której 30-letni syn pary rzucił się na matkę i zadał jej śmiertelne ciosy ostrym narzędziem. Do posiadłości zostali wezwani policjanci z Santa Barbara, którzy po przybyciu na miejsce odkryli ciało 62-letniej Valerie Lundeen Ely pokryte "wieloma ranami kłutymi". 30-letni Cameron Ely uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli Camerona po 90 minutach.
Policjanci przeszukali rezydencję i okolice w poszukiwaniu Camerona Ely. Podejrzany znajdował się na zewnątrz domu, był niebezpieczny i w odpowiedzi czterej policjanci strzelili do niego z broni służbowej, śmiertelnie go raniąc - poinformowało biuro szeryfa.
Według doniesień to właśnie syn pary zadzwonił na numer alarmowy. W rozmowie podał, że to jego ojciec zaatakował matkę. Wciąż nie jest jasne, czy Ron Ely został ranny podczas rodzinnej awantury, wiadomo jedynie, że został zabrany do szpitala, ale wkrótce z niego wyszedł.
Dawna królowa piękności Valerie Lundeen i Ron Ely mieli trójkę dzieci. 81-latek nie skomentował jeszcze tragicznego wydarzenia.