Od rozstania Miley Cyrus i Liama Hemswortha nie minął nawet kwartał, a odtwórczyni roli disneyowskiej Hannah Montany już zdążyła zaliczyć homoseksualny epizod z eksmałżonką przyrodniego brata Kylie i Kendall Jenner tylko po to, aby zakończyć go po kilku tygodniach w celu wyruszenia na łowy za kolejnym kochankiem. Tym razem "szczęśliwy" traf padł na 22-letniego australijskiego piosenkarza, Cody'ego Simpsona.
Zażyłość między muzykami rośnie na naszych oczach jak na drożdżach. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni parka była notorycznie przyłapywana w miłosnym zakleszczeniu na terenie niemal całego Los Angeles. W swym namiętnym roztrzepaniu Miley zapomniała nawet założyć stanika. Czego jednak się nie robi, aby wywołać zazdrość w swoim eks? Liam nie pozostaje zresztą dłużny swojej małżonce, paradując w obecności fotoreporterów pod ramię z niejaką panną Maddison Brown.
Przypomnijmy: Romans Liama Hemswortha NIE ROBI WRAŻENIA na Miley Cyrus? "Wie, że ich małżeństwo to już przeszłość"
W ostatni czwartek piosenkarka została spostrzeżona ze swoim młodym kochankiem w trakcie wizyty w modnej kalifornijskiej kafejce Alfreds!. Wyzwolona zarówno seksualnie jak i modowo gwiazda wybrała się po kawę w zamszowych kozakach za kolano, do których dobrała dżinsową miniówkę, prosty czarny t-shirt i modny w tym sezonie kaszkiecik. Czapka okazała się dla Miley nieocenionym wsparciem, zapewniła bowiem fantastyczną osłonę przed wścibskimi obiektywami aparatów. Niemający pod ręką żadnego stylowego kapelusza Cody zmuszony był natomiast czmychnąć za wyrastające nieopodal drogi drzewo, co wyraźnie rozbawiło jego słynną partnerkę.