Rola celebryty to poza dostawaniem darmowych produktów, pozowaniem do zdjęć i czytaniem o sobie w tabloidach, także odpowiedzialność społeczna, czyli pojęcie absolutnie obce siostrom Godlewskim. Brunetki, których największym dotychczasowym osiągnięciem jest oda do karpia, nie tylko nie chcą odbić się od show biznesowego dna, na którym się znajdują, ale też pogrążają się każdym kolejnym ruchem.
Również rodzinne życie Godlewskich dalekie jest od normalnego. Najpierw siostry drapieżnie wzajemnie się atakowały, a potem internauci zaczęli wytykać Esmeraldzie, że daje zły przykład synkowi. Małym Milanem Esmeralda na zmianę opiekuje się z jego tatą, który twierdzi, że rozstał się z Godlewską, bo ta "zdradziła go ze znanym raperem".
Milan widuje się z mamą dwa razy w miesiącu po dwie godziny przy kuratorze - poinformował swoich followersów na Instagramie mężczyzna.
"Nisza" patocelebrytów jest jedna szersza, niż łączna objętość biustów Godlewskich i mieści się w niej również parę innych osób. Jakiś czas temu wydawało się, że na nieco lepszą drogę wkroczył Popek, który udziałem w Tańcu z Gwiazdami miał szansę pokazać się z lepszej niż dotychczas strony. Teraz łączy się go z Godlewską, a ta podsyca plotki publikując fotografię z raperem.
To ten raper, z którym zdradziłaś męża? To ten ćpun, z którym zdradziła byłego - czytamy w komentarzach.
A ty za materac robisz, że wiesz, co i jak było? Jak cię swędzi, to podrap - odpisała charakterystycznym dla siebie rynsztokowym językiem Godlewska.
Skontaktowaliśmy się z Esmeraldą by dowiedzieć się, czy tajemniczy raper z wpisu ojca jej dziecka to Popek.
Cóż mogę powiedzieć, nie chcę tego komentować - powiedziała nam. Dodała za to, że prawdą jest, iż umawiała się z raperem:
Spotykaliśmy się, ale mamy zbyt wybuchowe charaktery i rozeszliśmy się, każdy poszedł swoją drogą, choć ostatnio zapraszali mnie na domówkę - wyznała.