Maryla Rodowicz to bez wątpienia prawdziwa gwiazda. Artystka ma za sobą ponad 50 lat kariery scenicznej, ale ani myśli o emeryturze. Piosenkarka wciąż pozostaje bardzo aktywna zawodowo: koncertuje i prowadzi profile w mediach społecznościowych.
Od kilku miesięcy trwają przygotowania do serialu o przyjaciółce Maryli, Agnieszce Osieckiej. W lipcu informowaliśmy, że rolę poetki powierzono Magdalenie Popławskiej, która wcieli się w artystkę w późniejszych latach życia. Zaś do roli młodej Osieckiej zaangażowano Elizę Rycembel, znaną z drugiego sezonu Belfra i Odwróconych.
Zobacz też: Wybrano aktorki do roli Agnieszki Osieckiej
Niedawno okazało się, kto zagra Rodowicz. W postać wokalistki ma wcielić się Karolina Piechota. 35-latka ma na swoim koncie małe role w takich filmach jak Drzazgi czy Bogowie.
Niestety, jak się okazuje, Maryla nie jest zadowolona z dokonanego przez reżysera wyboru: Nie znam jej, nie mogę wiele powiedzieć - komentuje początkowo niechętnie w rozmowie z Super Expressem.
Piosenkarka stwierdziła jednak, że aktorka wcale nie jest do niej podobna, a w szczególności nie przypadł jej do gustu rozstaw oczu Piechoty:
W ogóle nie jest podobna. Oczy blisko nosa - ocenia i dodaje: Mi się pewnie i tak nie spodoba, bo ja nawet nie lubię, gdy ktoś śpiewa moje piosenki.
Artystka ma jednak dla niej pewną radę:
Żeby dobrze mnie zagrać, powinna być cyniczna oraz na granicy żartu i obrazy. Tak podpowiada mi mój trener tenisa, z którym właśnie jestem na treningu - zdradza 73-latka.