Z pewnych względów Fame MMA stało się Polsce fenomenem. Walki patocelebrytów na ringu budzą niezdrowe zainteresowanie publiczności i przynoszą ogromne przychody właścicielom tej "sportowej" federacji. Jednym z włodarzy tego biznesu jest Wojciech Gola, który dał się poznać szerokiej publiczności jako uczestnik programu Warsaw Shore. Gola postanowił skomentować plotki o tym, że konflikt między Esmeraldą Godlewską a Eweloną jest jedynie zabiegiem marketingowym. Wszystko zaczęło się od tego, że druga siostra Godlewska, Małgorzata, najwyraźniej sfrustrowana brakiem atencji, napisała na Instagramie, że obie uczestniczki FAME MMA tak naprawdę świetnie się dogadują, a nawet planują założyć wraz z Golą zespół. Cała ludzkość może odetchnąć z ulgą – na szczęście nic na to nie wskazuje.
ZOBACZ TEŻ: Ewelona OSTRO o Esmeraldzie Godlewskiej: "Albo ma chorobę dwubiegunową, albo jest totalną debilką"
Jako jeden z właścicieli federacji FAME MMA chciałbym zaznaczyć, iż Pani Małgorzata Godlewska nie jest osobą kompetentną do wypowiadania się na temat federacji FAME MMA. Nie jest ona zawodniczką, ani z nami nie współpracuje - gani nadgorliwą Gosię Wojtek Gola.
Chciałbym również dodać, że nie tworzymy konfliktów, nie ustawiamy ich, natomiast pozwalamy rozwiązać zaistniałe konflikty na naszych galach. Z tego, co mi wiadomo, Ewelona nigdy nie miała dobrych relacji z Esmeraldą, a ich konflikt zaczął się już bardzo dawno po opublikowaniu przez Esmeraldę InstaStory na swoim profilu na temat Warsaw Shore. Nie planujemy również założenia wspólnego zespołu, natomiast na pewno byłby to bardzo intrygujący tercet - dodał w rozmowie z Pudelkiem.
Wierzycie w jego zapewnienia?