Karolina "Brigitte" Plachimowicz wzięła udział w drugiej edycji Projekt Lady i była jedną z bardziej barwnych postaci w historii programu. Uczestniczka dała się poznać jako miłośniczka ekstrawaganckich stylizacji i zakrapianych imprez. Choć w show Karolina zabrnęła całkiem daleko i wydawało się, że ma w sobie pewien potencjał, by kontynuować to, czego się tam nauczyła, szybko okazało się, że skromność nigdy nie będzie leżeć w jej naturze.
Plachimowicz wykorzystała rozpoznawalność, którą zyskała dzięki udziałowi w show TVN-u i zafundowała sobie szereg operacji plastycznych. Wschodząca celebrytka postanowiła zrobić między innymi korektę nosa, a także powiększyć biust oraz pośladki. Metamorfozą pochwaliła się oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz: Uczestniczka programu "Projekt Lady" pokazała zdjęcie po operacji nosa: "Młodziej z nowym noskiem?
Na co dzień Karolina opiekuje się kilkuletnią córką. Joleen jest stałą bywalczynią instagramowego profilu mamy, która dotychczas chętnie relacjonowała dorastanie córki. Ostatnio jednak coś się zmieniło i Karolina rzadziej pokazywała córkę w sieci. Jak się okazało, dziewczynka zamieszkała z tatą.
W piątek Karolina udostępniła w swojej relacji na Instastories informację dotyczącą opieki nad pociechą. Okazuje się, że córka… już z nią nie mieszka:
Kochani, z powodu tego, że się bardzo interesujecie: tak, moje dziecko oficjalnie mieszka teraz u taty - wyznaje uczestniczka Projekt Lady i wyjaśnia:
Nie jest to żadna decyzja podjęta przez sąd, tylko taka, którą podjęłam ja - zapewnia. Wiem, że przy nim będzie jej lepiej, dlatego podjęłam tak drastyczną decyzję. Możecie mnie osądzać, ale podjęłam najlepszą decyzję dla mojej córki. Muszę myśleć o przyszłości dziecka.
W dalszej części relacji Brigitte tłumaczy, że zrezygnowanie z opieki nad Joleen było bardzo trudne:
Ta decyzja nie była dla mnie łatwa, ale musiałam ją podjąć! Wiem, że to najlepsze dla mojej córki - tłumaczy i zapewnia, że jest gotowa na nieprzychylne komentarze ze strony internautów: A krytyki możecie mi nie oszczędzać.