Borys Szyc przez lata sprawiał wrażenie raczej nie najlepszego kandydata na męża. Sytuacja uległa jednak zmianie w 2013 roku, gdy aktor zaczął spotykać się z Justyną Nagłowską. To dzięki niej Szyc wyszedł na prostą i zaczął się w końcu sprawdzać również jako życiowy partner. Dziś uczucie między nimi wciąż kwitnie, a w styczniu tego roku miały miejsce ich zaręczyny.
Borys Szyc i Justyna Nagłowska okazali się dużo bardziej zgraną parą, niż się początkowo wydawało. W Nowy Rok Borys postanowił podzielić się dobrą nowiną: ukochana przyjęła jego pierścionek zaręczynowy. Zarówno aktor, jak i jego wybranka szybko podzielili się na profilach na Instagramie wyjątkowo emocjonalnymi wpisami, w których jedynie potwierdzili swoje uczucia.
Stało się... Powiedziała "tak"... Parę dni nam zajęło, żeby się nacieszyć i oswoić z tą myślą... Dziś życzymy Wam cudownego roku, zdrowia i takiej miłości, jaka nas spotkała. Dziękuję, że jesteś kochanie. Cała reszta już na ucho... - napisał wtedy Borys Szyc na Instagramie.
Te pięć lat, które razem przeżyliśmy, dało mi pewność, że chcę z nim iść przez życie, chcę się koło niego budzić i zasypiać, wychowywać z nim dzieci, dzielić pasje, rozmawiać na każdy temat, czuć z nim emocje, śmiać się i płakać, i robić to wszystko, co zakochani w sobie przyjaciele robią razem. Powiedziałam "TAK"! I z wielką radością w sercu zostanę jego żoną - wtórowała mu Justyna Nagłowska na Instagramie.
Od tego czasu coraz częściej mówi się o ich ślubie, który najwyraźniej jest już w najbliższych planach. Tak przynajmniej twierdzi sama zainteresowana, która przyznała w wywiadzie dla Gali, że już wkrótce powiedzą sobie sakramentalne "tak".
Ślub będzie, ale intymny i tylko nasz - zdradziła w rozmowie z dwutygodnikiem.
Co ciekawe, Borys i Justyna nie planują jednak na taką okoliczność żadnego wielkiego przyjęcia. Zakochani chcą podobno dzielić ten moment tylko z najbliższymi i wyznać sobie uczucia w kameralnym gronie.
Nie mam potrzeby dzielenia tej chwili z innymi. W tym wszystkim chodzi przecież o to, żeby spojrzeć sobie w oczy, wyznać miłość i powiedzieć: "Hej, chcę z tobą iść dalej, do końca". Tylko tyle i aż tyle. Nie mam pragnienia, żeby być panną młodą w białej sukni, w tłumie gości, tańczącą pierwszy taniec i krojącą wspólnie wielki tort – w ogóle nie! - stwierdziła partnerka aktora.
Trzymacie za nich kciuki?
