Wygląda na to, że Demi Moore osiągnęła to, czego chciała. Nieco przebrzmiałej gwieździe udało się wrócić na pierwsze strony gazet, a wszystko za sprawą wydanego przez siebie pamiętnika Inside Out, w którym aktorka skrzętnie opisała najbardziej traumatyczne momenty swojego życia. Oprócz trwającej wiele lat walki z nałogiem, 56-latka musiała zmierzyć się wykorzystywaniem seksualnym, poronieniem, a także próbą samobójczą.
Na fali popularności spragnioną uwagi celebrytkę zaproszono do programu Jady Pinkett-Smith, Red Table Talk, w którym żona Willa Smitha porusza ze sławnymi gośćmi różnej maści trudne tematy. Wizyta w talk show była o tyle osobliwa, że na kanapie Demi towarzyszyła trójka jej córek, 31-letnia Rumer, 28-letnia Scout i 25-letnia Tallulah. Rodzeństwo zgodziło się opowiedzieć przed kamerami, co działo się za drzwiami ich domu, gdy aktorka piła na umór, znieczulała się środkami przeciwbólowymi i narkotyzowała się kokainą.
To było tak, jakby przybył potwór – wspomina Tallulah. Pamiętam, że w moim ciele nagle pojawiał się niepokój. Mogłam wyczuć, że oczy mamy zamykały się bardziej, również sposób, w jaki mówiła nagle się zmieniał. Albo była o wiele bardziej wylewna wobec mnie, gdy była pijana.
Najmłodsza z córek przyznała, że w tamtym okresie matka nie była dla niej żadnym autorytetem.
To było bardzo dziwne. Zdarzały się chwile, gdy byłam na nią wściekła. Pamiętam, że byłam wiecznie zdenerwowana, traktowałam ją jak dziecko i rozmawiałem z nią, jakby była ode mnie znacznie młodsza. To nie była ta sama mama, z którą dorastałyśmy - ujawniła.
W swojej autobiografii Moore przyznała, że od początku kariery alkohol i kokaina były nieodłączną częścią jej życia. Po którymś odwyku z kolei gwieździe udało się odstawić używki na prawie dwie dekady. Ponoć to właśnie burzliwy związek i bolesne rozstanie z Ashtonem Kutcherem sprawiły, że Moore wróciła do starych nawyków.
Naprawdę ją szanuję, ponieważ nigdy nie robiła z siebie ofiary – wyznała Rumer Willis.
31-latka zaznaczyła, że matka jest najważniejszą osoba w jej życiu, i że dawno wybaczyła jej błędy. Mimo to, uzależnienie Demi sprawiło, że ona i jej siostry na jakiś czas całkowicie odcięły się od aktorki.