Joannę Moro większość społeczeństwa kojarzy przede wszystkim z emitowanego w 2012 roku serialu o Annie German. Mimo że aktorka w kolejnych latach próbowała jeszcze swoich sił w innych produkcjach, to niestety, nie przynosiło to już jej większego rozgłosu.
Oprócz "bycia Anną German" 34-latka spełnia się w roli mamy. W sierpniu poinformowała o tym, że spodziewa się córeczki. Szczęśliwa przyszła mama błogosławiony stan skrzętnie relacjonuje oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jakiś czas temu uraczyła fanów relacją z lodowatej kąpieli. Asia od lat jest morsem i jak się okazuje, nie zamierza rezygnować ze swojego hobby nawet, będąc w ciąży. Pod zdjęciami z mistrzostw w morsowaniu pojawiły się nie tylko komentarze wychwalające odwagę i zahartowanie aktorki, ale i głosy tych, którzy martwią się o znajdującą się w brzuchu pociechę Moro.
To bezpieczne, dzieciątku nic nie będzie?, A te wyczyny nie mogą zaczekać? - dociekali zaniepokojeni fani.
Joasia jednak prędko uspokoiła internautów, twierdząc, że "wszystko konsultowała z lekarzem".
Zdania specjalistów w tym temacie zdecydował się zaczerpnąć portal WP Kobieta. Co ciekawe, opinie lekarzy są są odmienne. Według anonimowej lekarki, jeśli lekarz ginekolog nie znajduje przeciwwskazań i ciąża rozwija się prawidłowo, to morsowanie jest jak najbardziej zdrowe. Natomiast lekarz Jacek Tulimowski uważa, że taka aktywność w ciąży nie jest wskazana, a nawet może zagrażać dziecku:
W wodzie następuje szok termiczny, hipotermia. W związku z tym organizm dramatycznie szybko się wyziębia i zaczyna przeciwdziałać temu zjawisku, wydzielając z nadnerczy makabryczne ilości katecholamin, czyli kortyzolu, kortyzonu itd., jak i adrenaliny. O ile dla dorosłej osoby nie jest to niebezpieczne, to proszę pamiętać, że w brzuchu kobiety "siedzi" dziecko. Temu dziecku nie jest potrzebny zastrzyk tych hormonów, które przejdą przez łożysko - tłumaczy w rozmowie z portalem.
Myślicie, że obawy fanów Moro są słuszne?