W 2016 roku Jarosław Bieniuk zaczął układać sobie życie u boku atrakcyjnej projektantki wnętrz. Mimo że Martyna Gliwińska od razu zjednała sobie pociechy sportowca, na przestrzeni ostatnich lat para zaliczała regularne wzloty i upadki.
Jeszcze kilka miesięcy temu wszystko wskazywało na to, że afera z oskarżeniami o rzekomy gwałt tylko ich do siebie zbliżyła. Gliwińska postanowiła nie odwracać się od Jarka nawet podczas śledztwa w sprawie popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej . Jeszcze w lipcu widziano ich podczas wspólnej wycieczki rowerowej.
Zobacz też: TYLKO NA PUDELKU: Jarosław Bieniuk zabrał byłą dziewczynę i syna na rowery do Sopotu (ZDJĘCIA)
Jak się okazuje, owocem ich nieustabilizowanego związku jest... dziecko. Jak dowiedziało się Na żywo, Martyna jest w ciąży! Niestety, piłkarz, dla którego byłaby to już czwarta pociecha, nie jest z tego faktu zadowolony. Choć jeszcze latem sąsiedzi widywali parę podczas wspólnych wyjść, dziś trudno spotkać ich razem. Mimo że projektantka wnętrz mieszka obok apartamentu Jarka, błogosławiony stan celebruje raczej sama, ewentualnie w towarzystwie mamy. Bieniuk, który powinien obecnie wspierać matkę swojego nienarodzonego jeszcze dziecka, od jakiegoś czasu zupełnie nie uczestniczy w życiu Gliwińskiej.
W rozmowie z tygodnikiem kobieta przyznała, że spodziewa się dziecka, a jego ojciec zniknął z jej życia:
Tak, to prawda. Jestem w ciąży z Jarkiem Bieniukiem. Nie znaczy jednak, że wspólnie będziemy rodzicami, ponieważ Jarek uznał to za problem - przyznaje gorzko Gliwińska.
Według Martyny na zachowanie sportowca ogromny wpływ ma jego rodzicielka:
_**Jest teraz szantażowany przez swoją matkę, która, bardzo delikatnie mówiąc, nie wyraziła aprobaty dla mojego stanu**_ - zdradziła.