Od kiedy w środę Robert Lewandowski po strzelonym golu poinformował świat o tym, że wraz z ukochaną spodziewają się drugiego dziecka, media rozpisują się na temat kolejnego potomka wysportowanej pary.
Zobacz: ANNA LEWANDOWSKA JEST W CIĄŻY!
Lewandowscy otrzymali tysiące gratulacji ze strony fanów oraz znanych znajomych. Do tych, którzy zachwycali się za pośrednictwem Instagrama błogosławionym stanem Lewej, zaliczyć można między innymi Marinę Łuczenko-Szczęsną, Małgorzatę Rozenek, Magdę Steczkowską, a nawet Igę Lis.
Co ciekawe, dzień przed ogłoszeniem radosnej nowiny na instagramowym profilu mamy Klary pojawiła się informacja o starcie zapisów na kolejną edycję treningowego obozu "by Ann". Okazuje się, że zainteresowanie było tak duże, że miejsca wyprzedały się już po zaledwie sześciu minutach od rozpoczęcia rejestracji!
Świadczy to o tym, że ambitna Ania nie zamierza brać urlopu przed porodem. Jak donosi informator Pudelka, ciężarna żona Roberta nie zrezygnuje z pracy i aktywności fizycznej:
Ania nadal będzie pracować jak do tej pory, bo przecież ciąża to nie choroba. Obóz się odbędzie, wszystko pozostaje bez zmian - twierdzi w rozmowie z nami sprawdzone źródło.
Tym razem też pochwali się umięśnionym brzuchem już kilka tygodni po porodzie?
Przypominamy: Lewandowska chwali się UMIĘŚNIONYM BRZUCHEM 6 tygodni po porodzie! "Opłaca się być aktywnym"