Żona Kamila Stocha ZNOWU wystąpiła w roli modelki. Nowa praca dorywcza? (ZDJĘCIA)
Ewa Bilan-Stoch zaprezentowała się na wybiegu przy okazji 9. edycji imprezy "Polki Folki". Połknęła modowego bakcyla?
Spośród wszystkich żon polskich sportowców, które walczą o swoje 5 minut, Ewa Bilan-Stoch jest prawdopodobnie najmniej nachalna pod względem działalności w mediach społecznościowych. Małżonka Kamila Stocha sporadycznie publikuje na swoim Instagramie pocztówki ze wspólnych wakacji z ukochanym, co stanowi nie lada odmianę do spamujących relacjami z każdego dnia swojego życia influencerek ze znanym nazwiskiem. Ewa udowodniła także, że mimo grubego portfela nie straszne jej są podróże komunikacją miejską, czym zyskała sobie przychylność wielu internautów.
Zdecydowanie najbardziej "celebryckim" wyskokiem Bilan był do tej pory jej występ na zakopiańskim pokazie mody sprzed roku. Celebrytka wystąpiła wówczas w tradycyjnej góralskiej kreacji, która zginęła niestety pod koszmarnie rozplanowanym oświetleniem. W ostatni piątek Ewa postanowiła powtórzyć przygodę z modelingiem, tym razem prezentując się w czarnej aksamitnej sukni o kroju syreny z haftowanymi aplikacjami. Ośmielona reakcją publiczności pani Stoch odważyła się nawet puścić do aparatu zalotne "oczko".
Myślicie, że Ewa ma warunki do wykonywania zawodu modelki?
Żona Kamila Stocha już po raz drugi zdecydowała się wystąpić w góralskim pokazie mody. Godnie reprezentowała dzieła lokalnych projektantów?
W sekcji komentarzy pod pudelkową relacją z zeszłorocznego wystąpienia Ewy mogliśmy przeczytać, że wyjątkowo raziło was amatorskie oświetlnie pokazu. Najwyraźniej organizatorzy nie wzięli sobie waszych uwag specjalnie do serca i ponownie postanowili oświetlić modelki od góry, fundując im tym samym wyjątkowo niekorzystne cienie na twarzy.
Góralską kreację Ewy dopełniał iście weselny kok z dwoma kosmykami powabnie zwisającymi po obu stronach roześmianej twarzy modelki.
Projektantka sukni - Jadwiga Trebunia Tutka, zdecydowała sie na połączenie tradycyjnego, góralskiego wzornictwa z nowoczesnym formą sukni a la syrena z baskinką.
Uzupełnieniem wybiegowej stylizacji był manicure w kolorze dojrzałego bakłażana, który gryzł sie nieco z nieco wiosennym makijażem modelki.
"Obstawa" Ewy chyba niezbyt cieszyła się z faktu, że musiała grać na wybiegu drugie skrzypce przy małżonce Kamila Stocha.
Bilan-Stoch wystąpiła na wybiegu w ramach imprezy Polki Folki, reklamowanej jako "największy pokaz mody folk w kraju". Jak oceniacie zaprezentowane na wydarzeniu kreacje?