Magdalena Ogórek pojechała po bułki BMW wartym 180 TYSIĘCY złotych (ZDJĘCIA)
W oczy rzucało się nie tylko auto byłej kandydatki na urząd prezydenta, ale także jej wyjątkowo szczupła sylwetka. Zobaczcie zdjęcia. Piękna?
Wszyscy pamiętają udział Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich, lecz nie każdy wie, że nie były to pierwsze wybory, w jakich startowała. Wcześniej była polityk walczyła o koronę w wyborach Miss Polski, a także zgłosiła swoją kandydaturę na prezenterkę do jednej ze stacji muzycznych. Ostatecznie jednak nie udało jej się zwyciężyć w żadnym z konkursów. Pokonana przez rywali Magdalena Ogórek postanowiła zmienić swoje życie. Wdrażanie planu zaczęła od zmiany poglądów. Była kandydatka na prezydenta z ramienia SLD zrozumiała, że bliższe są jej wartości prezentowane przez partię rządzącą, co głośno obwieszczała światu w kolejnych wpisach na Twitterze. Ostatecznie zmiana poglądów opłaciła się. Ogórek została zauważona i przygarnięta przez Telewizję Polską, gdzie prowadzi program W tyle wizji.
Wygląda na to, że Magdalena Ogórek świetnie czuje się w roli prowadzącej, mimo że nie jest ulubienicą widzów. Prezenterka wygląda świetnie**
** oraz jeździ szalenie drogim autem. Jej BMW, które zaparkowała przed piekarnią, warte jest 180 tysięcy złotych. Była kandydatka na prezydenta wysiadła z niego tylko na chwilę, aby kupić chrupiącą bagietkę.
Zobaczcie zdjęcia. Może pozwolić sobie na podwójną porcję glutenu?
Magdalena Ogórek zaparkowała przed ulubioną piekarnią.
Nie jeździ byle czym. Była kandydatka na prezydenta wysiadła z auta wartego 180 tysięcy złotych.
Magdalena Ogórek w ostatnim czasie sporo schudła. Nic dziwnego, że skusiła się na dodatkową porcję glutenu.
Chrupiąca bagietka nie była jedynym wyborem Magdy tego dnia. Jak myślicie, co niosła w drugiej papierowej torbie?
Magdalena nie przesadziła ze stylizacją na zakupy spożywcze. Postawiła na lekki, codzienny make up.
Do piekarni założyła ciemne, wycierane jeansy i beżową kurtkę z puszkiem.
Ładnie wygląda?