Po miesiącach głośnych spekulacji Omenaa Mensah nareszcie potwierdziła plotki dotyczące ślubu ze swym partnerem - Rafałem Brzoską. Wszelkie wątpliwości zwiastująca dobrą pogodę celebrytka rozwiała na łamach Twojego Stylu.
Z Rafałem spotkaliśmy się w pracy, szukałam środków na szkołę. Przysięgę miłości złożyliśmy sobie w RPA, w miejscu spotkania dwóch oceanów, gdzie dzień nigdy się nie kończy - potwierdza w rozmowie z Agnieszką Litorowicz-Siegert.
Pogodynka uchyliła również kulis swego życia rodzinnego. Egzamin z delikatnej sztuki budowania wspólnego domu dla dzieci z wcześniejszych związków szczęśliwa para zdaje ponoć śpiewająco.
Tworzymy rodzinę patchworkową. Mąż ma z pierwszego związku dwie superdziewczynki, ja mam Vaneskę, a łącznikiem jest wspólny synek Vincent. Ukochany, wspaniały, totalnie nie z tego świata - ma jasną skórę i blond afro. Skończył dwa lata - zachwyca się Omenaa.
Przypomnijmy: Omenaa Mensah przeszła CIĘŻKĄ OPERACJĘ! "Byłam operowana za granicą, bo w Polsce się nie podjęto"
Dodatkowo egzotyczna ceremonia okazała się świetnym pretekstem do pojednania zwaśnionych rodziców gwiazdy, którzy nie widzieli się od 2001 roku, kiedy młodszy brat Omeny popełnił samobójstwo.
Tata jest typem ekscentrycznego naukowca - pilny, z zasadami. Mama to serce, energia, miłość. Byli razem 20 lat, przez ten czas dla taty zawsze najważniejsza była praca. Rodzina funkcjonowała dzięki mamie. Rozstali się i wyszło im to na zdrowie. Niedawno spotkali się pierwszy raz od śmierci mojego młodszego brata. Mój mąż Rafał i ja zaprosiliśmy tatę i mamę na naszą "przysięgę miłości", którą zorganizowaliśmy w RPA. Rozmawiali ze sobą jak starzy przyjaciele - wspomina dziennikarka.