W kolejnym odcinku Kuchennych Rewolucji Magda Gessler odwiedziła restaurację Kuchnia z Piwnicą, położoną w malowniczym Człuchowie. Jej właściciele małżeństwo Asia i Jacek nie posiadają żadnego doświadczenia w biznesie gastronomicznym, jednak to nie przeszkodziło im w założeniu własnego lokalu. Zdecydowali się serwować tradycyjną kuchnię polską, z której oboje niezwykle sobie chwalą.
Jedzenie jest świeżutkie, jest pyszne, porcje są duże - rozpływała się właścicielka.
Myślę, że nie mamy się czego wstydzić - wtórował jej mąż.
Niestety knajpa nie cieszyła się dużym zainteresowaniem gości. Aby kontynuować działalność, właściciele zaciągnęli ogromny kredyt. Dodatkowo para zmuszona była zmierzyć się z problemami zdrowotnymi Asi.
Moja choroba czasami całkowicie eliminuje mnie z życia. Ból mięśni, kręgosłupa jest tak silny, że nie jestem w stanie funkcjonować normalnie - wyznała przed kamerami.
Mimo wszystko małżeństwo nie chciałoby zamykać swojej restauracji. Dlatego też zdecydowali się zwrócić po pomoc do Magdy Gessler.
Jako że lokal specjalizuje się w kuchni domowej, restauratorka zdecydowała się zamówić najchętniej jedzone przez Polaków potrawy. Na początku spróbowała więc pomidorowej. Szybko jednak odkryła, że zupa została podgrzana w kuchence mikrofalowej.
Mikrofala tu lata w tę i z powrotem. Średnio jadalne - oceniła
Niestety rosół nie okazał się lepszy.
Ja pie***lę, sama sól. To nie jest nawet rosół, to jest woda morska z makaronem. Masakra - grzmiała Gessler.
Następnie na stole restauratorki pojawił się gulasz.
Sam tłuszcz. Za mocno przyprawiony gulasz świadczy o tym, że mięso nie było pierwszej świeżości. Jedno wielkie g*wno. Tego się nie da jeść.
Serwowany przez lokal placek ziemniaczany nie zachwycił Gessler ze względu na zbyt dużą ilość mąki. Kotlet mielony również nie przypadł jej do gustu, co szczególnie zdenerwowało właścicielkę.
Ludzie! Jesteśmy jedną z małych restauracji, które rzeczywiście uczciwie karmią ludzi i uczciwie dają mięso niesztuczne, nie z wczoraj. No ludzie! - uniosła się Asia.
Na szczęście, chociaż dewolaj zdołał się obronić. Magdzie Gessler wyraźnie smakowały również podane do kotleta dodatki.
Można powiedzieć, że to jest jedyne jadalne danie. Myślę, że jest tu osoba starsza, która robi genialne surówki. Reszta ekipy do zwolnienia.
To jedzenie było po prostu straszne, szkoda słów - podsumowała pierwsze wrażenia
Następnego dnia restauratorka powróciła do lokalu, aby odbyć poważną rozmowę z właścicielami. Małżeństwo przyznało, że większość potraw podanych Gessler, została przygotowana przez kucharki, które nie zdecydowały się na udział w rewolucji. Prowadząca program nie uznała tego jednak za dobre wytłumaczenie. Niestety pani Asia nie do końca poradziła sobie z jej licznymi uwagami i w pewnym momencie wybuchła płaczem.
_Po prostu wstyd. To jest zawód, w którym się nie płacze, tylko dostaje się w tyłek i idzie się do przodu albo się zamyka._
Po rozmowie przyszła pora na inspekcję kuchni.
_Tu jest posprzątane, na górze jest tłuszcz. Lampy są brudne, tłuste, niemyte. Okap jest brudny._
Po wstępnych oględzinach lokalu i rozmowie z pracownikami Gessler zdecydowała się odsunąć właścicielkę od rewolucji.
Ty naprawdę odpocznij, bo pojutrze, kiedy będzie kolacja, będziesz naszym gościem. Jak ktoś nie umie zarządzać, to musi dopuścić innych do zarządzania -postanowiła
Pani Magdo, nie - protestowała Asia, po czym zalała się łzami. Restauratorka pozostała jednak nieugięta.
Nazajutrz Magda Gessler zaprezentowała ekipie swoje pomysły na metamorfozę lokalu. Restauracja zmieniła swoją nazwę na Bistro prosto z targu i miała skupić się na prostym menu i sezonowych produktach. Przygotowania do finałowej kolacji ruszyły więc pełną parą. Na szczęście ostatecznie wszystko poszło zgodnie z planem, a nowe menu podbiło serca gości.
Cztery tygodnie później Gessler powróciła na miejsce rewolucji, aby sprawdzić, jak właściciele radzą sobie po rewolucjach. Chociaż nie obyło się bez drobnych potknięć, restauratorka przyznała, że lokal ma szansę na rozwój.
To miejsce ma potencjał, ale widać, że zżarła ich trema. Dobra kuchnia potrzebuje spokoju, miłości i radości. Mam nadzieję, że moja wizyta im to uprzytomni - podsumowała.
Oglądaliście najnowszy odcinek Kuchennych Rewolucji?
**_
_**
**_
_**