To dopiero zaskoczenie. Szczególnie dla oddanych fanów serii. Wielbiciele Spider-Mana zamierzają protestować przeciwko planom wytwórni, która zakończyła współpracę z dotychczasowym odtwórcą roli superbohatera. Fakt, że w kolejnej części filmu nie wystąpi Tobey Maguire, zdenerwował miłośników serii, ale jeszcze bardziej zaniepokoił ich potencjalny następca...
Kolejna część przygód Spider-Mana ma być wzorowana na najnowszych filmach z Batmanem w roli głównej. Wiadomo już, że scenariusz cofnie się do początków historii Człowieka-Pająka, a na nowo opowiedziana historia ma być znacznie brutalniejsza i mroczniejsza. Dlatego do roli tytułowego bohatera postanowiono zaangażować "mroczniejszego" gwiazdora.
W postać obdarzonego supermocami dziennikarza wcieli się najprawdopodobniej idol nastolatek... Robert Pattinson!
Zaskakujący wybór. Myślicie, że sprawdzi się w tej roli?