Wojna Piotra Tymochowicza z Dodą trwa. Codziennie oskarżają się wzajemnie na łamach różnych tabloidów. Dziś poniżony przez Rabczewską spec od wizerunku atakuje całym wywiadem na łamach Twojego Imperium. Robi się coraz mniej przyjemnie.
Mojej córce, o której mówiła Doda, należy się odszkodowanie. Nie można bezkarnie obrzucać błotem 2,5-rocznego bezbronnego dziecka - oskarża Tymochowicz. Tu każda suma jest za mała. Mamy wolność słowa i każdy ma prawo wypowiadania własnego zdania. Mnie można obrzucać błotem, bo jestem kontrowersyjny i nie przejmuję się ocenami innych. Od 27 lat oczernia mnie konkurencja. Nigdy jednak nie powiedziałem złego słowa na temat rodziny Dody, jej bliskich czy jej życia seksualnego. A ona uderzyła w moje dziecko. Ten atak to doprawdy hańba.
Twierdzi, że nie pomogą już żadne przeprosiny: Doda będzie mogła nas przepraszać, zdjąć majtki, ale na mnie to nie zadziała. Zwłaszcza, że nie gustuję w plastikowych kukłach.
Korzystając z okazji Tymochowicz po raz kolejny twierdzi, że IQ Dody to ściema:
Nie wierzę w to jej IQ. Gdyby pani była Dodą, miałaby pani 1000 certyfikatów w tydzień. Nie wierzę w to jej IQ, bo osoby inteligentne nie atakują dzieci.
Komentując wypowiedź Doroty o tym, że jest ona "wojownikiem prawdy", Tymochowicz ogłasza, że Tego się nie da skomentować, bo musiałbym zejść do jej poziomu, a tego nie chcę robić. Doda nie wie, co mówi i stara się wypowiedziami o mojej rodzinie trafić na czołówki gazet, ale ja i moje dziecko nie będziemy bezczynnie przygladać się temu jak naszym kosztem robi sobie reklamę. Być może niedługo się dowiem, ze to z nią mam dziecko, które ukrywam. A ja wolałbym przespać się z wydrą niż z Dodą.
Z Szymonem? :)
Mówię szczerze, bo jestem orędownikiem prawdy - kontynuuje. Wolę być oskarżony o zoofilię niż o seks z Dodą. [Narzeczona] jest w szoku. Przecież nie zrobiła jej nic złego, nigdy nie wypowiadała się na jej temat. Nie znają się nawet i moja narzeczona nie rozumie, o co tej lali chodzi.
Dalej Tymochowicz postanowił sięgnąć po argumenty ostateczne. I chyba trochę przesadził. Oceńcie sami:
Doda sama się skończyła. Uczyniła więcej złego dla kultury polskiej niż faszyzm. Za jej sprawą ideały sięgnęły bruku. To przez nią show-biznes kojarzy się ludziom z bzykaniem w ciemnych uliczkach, a nie z wartościami. Przez nią także w cień poszły utalentowane osoby, które mogłyby zostać gwiazdami.