Powiedzmy to wyraźnie - jesteśmy jak najdalsi od krytykowania starzejących się gwiazd. Wszyscy przecież się zestarzejemy (i to, jak dobrze pójdzie) i będziemy wyglądać gorzej niż teraz. Doceniamy starania aktorek i modelek, którym udaje się zmienić swój wizerunek i fascynować mężczyzn również w średnim wieku. Niestety ostatnio ciężko fascynować się wyglądem Sharon Stone. I to głównie dlatego, że nie potrafi albo nie chce ona dostosować swojego ubioru do wieku.
Demonstracyjnie niedbałe ubieranie się jest dobre dla wschodzących gwiazd i AKTUALNYCH "symboli seksu". Oto przykład psucia legendy na własne życzenie:
