Alicja Bachleda-Curuś zawsze godnie reprezentuje Polskę zagranicą. Paraliż ruchu lotniczego, spowodowany pyłem wulkanicznym uniemożliwił jej w ubiegłym tygodniu przylot do Krakowa na Festiwal Off Plus Kamera. Ala pojawiła się za to w Los Angeles na Polskim Festiwalu Filmowym - w ciekawej, oryginalnej kreacji: dopasowanej ołówkowej spódnicy i luźnej koszuli, do której przypięła małą polską flagę, przepasaną kirem.
Miło, że pokazała, że pamięta. Niestety, po raz kolejny była bez Colina. Miejmy nadzieję, że to nie wróży im źle.