Noemie Lenoir należy do jednych z najbardziej znanych modelek poprzedniego stulecia. Dzisiaj nadal może liczyć na intratne kontrakty w Wielkiej Brytanii. Do niedawna była twarzą giganta kosmetycznego L’Oreal Paris. Marks & Spencer zapłacił jej 10 milionów funtów za promowanie ich nowych kolekcji ubrań. Dlatego tak bardzo szokujące są doniesienia, że gwiazda próbowała popełnić samobójstwo.
Francuskie media donoszą że Lenoir została znaleziona w lesie nieopodal jej paryskiego domu. Na nieprzytomną modelkę natknął się przypadkowy przechodzień.
Była przerażona i nie było wątpliwości, że coś stało się coś strasznego – relacjonuje mężczyzna. Wiedziałam, że chciała zrobić sobie krzywdę. Mnóstwo pigułek i pustych fiolek leżało na ziemi w miejscu, gdzie ją spotkałem. Była zupełnie oszołomiona.
W niedzielne popołudnie modelka wezwała pogotowie twierdząc, że czuje się wyjątkowo źle. Kilka minut później odwołała pomoc. Najprawdopodobniej po tej rozmowie wzięła jeszcze więcej pigułek, po czym wyszła do lasu mając nadzieję, że tam nikt jej nie znajdzie. 30-latka została natychmiast przewieziona do szpitala. Po kilku godzinach lekarze stwierdzili, że jej stan jest stabilny.
Dziennikarze, którzy badają sprawę, twierdzą, że próba samobójcza Lenoir może być efektem skandalu, w jaki wplątał się jej chłopak. Szwajcarski milioner Carl Hirschmann jest oskarżony o gwałt na nieletnich, pijanych modelkach. Miał też wyłudzać od nich pieniądze grożąc, że upubliczni kasety wideo, które nagrywał podczas stosunku. Noemie najprawdopodobniej targnęła się na swoje życie, gdyż nie mogła znieść presji skandalu.