Zagraniczne gwiazdy muzyki dobrze wiedzą, że dobry teledysk może naprawdę zrobić sporo szumu. Wymyśla się oryginalne historie, ciekawe stylizacje, a do udziału zaprasza się gwiazdy. Jako, że Polacy na tym polu nie mają się czym poszczycić, to wypromować trzeba się w inny sposób.
Natalia Lesz zorganizowała w czwartek imprezę z okazji… premiery teledysku do jej najnowszego singla, Radioactive. Pod klub zajechała maluchem cabrio. Przed swoimi znajomymi zaproszonymi do klubu dała krótki występ. Impreza nie wydawała się porywająca. Jak sądzicie, była ciekawsza niż teledysk, który miała wypromować?
Sami oceńcie: http://w375.wrzuta.pl/film/6YzAz4RAh5E/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.