Nowy "chłopak" Sharon Stone nie jest może śliczny, ale nie sposób jej za to skrytykować. Przynajmniej wybiera sobie mężczyzn w swoim wieku i dzięki temu nie naraża się na sprośne dowcipy.
Nowy "chłopak" Sharon Stone nie jest może śliczny, ale nie sposób jej za to skrytykować. Przynajmniej wybiera sobie mężczyzn w swoim wieku i dzięki temu nie naraża się na sprośne dowcipy.