Ostatnie słowo należy do Zbyszka Urbańskiego. Podsumowanie całego rozgłosu wokół rozpadu związku Skrzyneckiej i znanego policjanta może być jedno. Ona wyszła na osobą toksyczną, niepewny materiał na partnerkę, a on dowiódł wysokiej kultury i układa sobie życie z młodszą i piękniejszą.