Jennifer Lopez i Marc Anthony podjęli decyzję o ślubie tuż po tym, jak oboje rozstali się z poprzednimi partnerami. Właśnie w zerwaniu Bena Afflecka z piosenkarką specjaliści od związków i psychologowie dopatrują się przyczyny zakończenia małżeństwa gwiazdorskiej pary. Zdaniem doktora Philipa Dembo, który prowadzi znaną w Hollywood poradnię, Lopez próbowała pocieszyć się po utraconej, prawdziwej miłości.
Zaproszony do telewizyjnego studia doktor analizował zdjęcia Lopez i Anthony’ego, a także dzielił się zasłyszanymi plotkami o ich małżeństwie:
Jeśli mieliście okazję widzieć ich w jednym z ostatnich odcinków American Idol, to zapewne dostrzegliście, że nie ma między nimi żadnej pasji. Było więcej chemii między Jennifer i Stevenem Tylerem siedzącym obok niż jej własnym mężem. Za dużo czasu spędzali osobno i żyli w dwóch różnych światach.
Jeśli para jest naprawdę zakochana, to nawet jeśli są skłóceni, to czuć żar. Tak jest w przypadku Brada i Angeliny. Nawet jeśli są w konflikcie, to łączy ich pasja - dodał. Jennifer i Marc zawsze ładnie ze sobą wyglądali. Oboje są atrakcyjni, oboje śpiewają i mają latynoskie korzenie. Śliczny obrazek, ale bez emocji. Znacznie więcej pasji było między Jennifer i Benem Affleckiem, to była gorąca para. Jestem przekonany, że gdyby nadal byli razem, to stworzyliby doskonały związek. Prawda jest taka, że Jennifer wyszła za Marca, żeby pocieszyć się po Afflecku!
Zachodnie media zastanawiają się także, czy para miała podpisaną intercyzę. W grę wchodzi ponad 350 milionów dolarów majątku do podziału.