Odkąd Magda Gassler zaczęła prowadzić Kuchenne rewolucje w TVN, znacznie wzrosły jej wymagania wobec pracowników. Powód? Każda wpadka może odbić się nieskorzystanie na wizerunku szefowej.
_**Personel zwyczajnie się jej boi**_ - mówi w rozmowie z tygodnikiem Rewia menedżer jednej z restauracji. Szefowa nawet nie musiała wydawać dyspozycji. Ludzie sami zaczęli od siebie wymagać no i poleciało kilka głów. Zaplecze kuchenne lśni, kelnerki nie przesadzają z makijażem, nawet kelnerzy inwestują w manicure.
Magda Gessler oraz jej córka, Lara, która zastępuje mamę-celebrytkę, potwierdzają, że konieczne było wprowadzenie silniejszej dyscypliny w należących do nich lokalach.
Pracownicy są kontrolowani bardziej niż kiedykolwiek, co wszystkim bardzo dobrze zrobiło - cieszy się restauratorka. Poczuli się bardziej zobowiązani - dodaje Lara Gessler.
Chcielibyście u nich pracować?