Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ronan Keating rozwodzi się po 14 LATACH MAŁŻEŃSTWA!

161
Podziel się:

Piosenkarz miał romans z tancerką. Żona mu nie wybaczyła.

Ronan Keating rozwodzi się po 14 LATACH MAŁŻEŃSTWA!

W połowie 2010 roku w mediach pojawiła się informacja, że Ronan Keating, były członek Boyzone, ma romans z tancerką Francine Cornell, która jest od niego 10 lat młodsza. Piosenkarz miał wtedy 12-letni staż małżeński z żoną Yvonne.
Jak donosi The Sun, para przez dwa lata próbowała uratować małżeństwo. Nie udało się. Wkrótce do sądu ma trafić pozew rozwodowy.

Mimo że Ronan i Yvonne nie mogli znaleźć wspólnego języka, nadal chcą być najlepszymi rodzicami dla ich trójki dzieci – mówi informator tabloidu. Nadal się kochają i o rozwodzie chcieli najpierw powiedzieć dzieciom, rodzinie i najbliższym znajomym.

Obecnie trwają negocjacje w sprawie podziału majątku oraz praw do opieki nad dziećmi. Ich fortuna jest obecnie szacowana na 25 milionów funtów, czyli około 125 milionów złotych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(161)
gość
12 lat temu
i bardzo dobrze ze nie wybaczyła. gwiazdy czy nie swój rozum i honor trzeba miec!
gość
12 lat temu
Trudno zyc jak druga polowka zdradzi.Najlepiej sie rozwiesc i sprobowac z inna osoba.Nie mozna tego zapomniec i juz po zaufaniu.......
gość
12 lat temu
To przykre, że coraz ciężej jest wytrwać w długim związku.
gość
12 lat temu
A myślałam że porządny z niego gość..cóż pozory, pozory...
gość
12 lat temu
Widac taka ci sie nie trafila.Powodzenia.
Najnowsze komentarze (161)
EOoyVF oadcf...
12 lat temu
EOoyVF <a href="
PwRugc mzywc...
12 lat temu
PwRugc <a href="
Jednalo sa o ...
12 lat temu
Jednalo sa o joapnskfa štatistiku o joapnskfdch škole1ch, preto ten ne1zov. Pridane9 osobne9 komente1re boli samozrejme subjektedvne. Z počutfdch skfasenosted rodičov by som asi preferoval joapnskfa škf4lku a eurf3psku ze1kladnfa a strednfa a asi univerzitu v USA.S osobnfdm ne1zorom plne sfahlasedm.
gość
12 lat temu
a ja słucham boyzone do dzisiaj szczególnie tą wolną balladę ale kiedys usłyszalam ze to gej i trzyma siez jednym z zespolu nie wiedzialam ze ma zone
ivss
12 lat temu
Nadal się kochają ale się rozwodzą - jedna wielka brednia.
gość
12 lat temu
Miłość w takiej formie, w jakiej ją się nam dziś sprzedaje, to tylko konstrukt społeczny, miłość romantyczna - wynalazek XIX wieku. Po co udawać, że jest inaczej? "Zakochujemy się" w innych osobach, bo tak zostaliśmy zaprogramowani (w celu kopulacji). Następnie hormony zalewające nasz mózg po stosunku, podpowiadają nam, że pragniemy się z tą osobą związać na jakiś czas (czas wychowania dziecka - młode człowieka późno dojrzewa i staje się samodzielne, sukces rozrodczy zależy od dużych nakładów, których sama kobieta nie byłaby w stanie w naturze udźwignąć). Możemy oczywiście udawać, że miłość to nie chemia i biologia, tylko jakieś inne, wyższe wymiary, natchnienie boskie, czy co tam jeszcze... ale to nie prawda. Po co żyć w niezgodzie z własną naturą? Po co się okłamywać? I jeszcze jedno - to, że nie jesteśmy monogamistamii nie znaczy od razu, że brak nam moralności i jesteśmy poligamistami. Istnieje coś takiego jak seryjna monogamia, a zdrada jest oczywiście moralnie naganna - to oszustwo. Wypalony związek należy najpierw zakończyć, a dopiero potem można myśleć o drugim.
gość
12 lat temu
Tak nas stworzyła ewolucja.
gość
12 lat temu
Zdarza się, ale rzeczywiście - bardzo rzadko. Niestety większość młodych ludzi, w swym idealizmie, w ogóle nie bierze pod uwagę faktu, że prawdziwe życie i codzienność z drugą osobą to nie bajka. Namiętność mija całkiem z reguły po kilku latach (choć można sztucznie próbować ją podtrzymywać - ale to działa tylko na krótką metę), a pojawiają się problemy - czasem milion błahych, a czasem naprawdę poważne. Ludzie z wiekiem się zmieniają, zmieniają się ich potrzeby, marzenia, priorytety... Tymczasem niektórym młodum ludziom wciąż się zdaje, że jak już im się wielka miłość przytrafiła, jak już stanęli na ślubnym kobiercu, to zawsze już będą szczęśliwi i w sobie zakochani. Bujda. Czasem nawet jeśli miłość była ogromna i oboje bardzo się starają ją utrzymać przez lata - po jakimś czasie okazuje się, że to nie było jednak to.
gość
12 lat temu
Tu mam coś jeszcze lepszego. Ta wiedza otworzy Ci oczy www_steelfuckers_blogspot_com w miejsce kresek wstaw kropki.
gość
12 lat temu
Ja się piszę na jej miejsce. Może mi tylko gość śpiewać i ładnie wyglądać, przeboleję zdrady :D
gość
12 lat temu
niestety nie.. zalezy kto jak kocha, wiekszosc ludzi ma tylko fascynacje sexualna - nie mylic z miloscia
gość
12 lat temu
n
gość
12 lat temu
j
gość
12 lat temu
Zdrada jest bolesna, to cios, ale SORRY, nie anuluje ważności małżeństwa.
...
Następna strona