Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kochanka Gibba dostanie 70 milionów funtów!

392
Podziel się:

Żona muzyka zabroniła jej przychodzić na pogrzeb. Godziła się na jego romans i podwójne życie, bo czekała na pieniądze ze spadku.

Kochanka Gibba dostanie 70 milionów funtów!

Po śmierci Robin Gibb pozostawił po sobie fortunę wartą 140 milionów funtów. Do tej pory sądzono, że odziedziczy jego żona oraz dzieci, a także najbliższa rodzina. Okazuje się jednak, że gwiazdor, który długo walczył z rakiem, miał młodszą kochankę oraz nieślubne dziecko. Claire Yang przez pięć lat pracowała w domu Gibba jako gospodyni i najprawdopodobniej przez cały ten okres miała romans z muzykiem. Pierwsze doniesienia o ich związku pojawiły się w 2009 roku, gdy na świat przyszła córka wokalisty Bee Gees.

Mimo że Gibb przyznał się do romansu swojej żonie Dwinie, ta nie zażądała rozwodu. Uznała, że cicha separacja w zupełności jej wystarczy. 37-letnia Claire Yang towarzyszyła Robinowi w trakcie jego wyjazdów oraz tras koncertowych. Gwiazdor nie rozstawał się także z córką o imieniu Snow, o której w trakcie jednego z wywiadów powiedział enigmatycznie:

W walce z choroba pomaga mi nowe życie, które zesłały mi niebiosa. Dzieci to błogosławieństwo.

Robin i Dwina nadal mieszkali więc razem, zaś Yang z dzieckiem wyprowadziła się do domu obok. Gwiazdor często odwiedzał kochankę i swoją córkę, jednocześnie twierdząc, że "jego małżeństwo "nigdy nie było tak silne". Zdaniem informatorów magazynu US Weekly żona Gibba zgodziła się na taki układ ze względu na ogromny majątek muzyka oraz jego chorobę. Osoba z otoczenia rodziny twierdzi, że Dwina uznała, że nie opłaca jej się rozwodzić bo mąż i tak niebawem umrze...

Po śmierci Robina nagle skończyła się wyrozumiałość Dwiny wobec młodszej kochanki męża. Żona zmarłego gwiazdor zabroniła Yang oraz małej Snow pojawiać się na pogrzebie wokalisty, który niestety ostatecznie przegrał z nowotworem. Nic dziwnego, że żona wokalisty Bee Gees nie jest przyjacielsko nastawiona do kochanki męża. Najprawdopodobniej mała Snow i jej mama odziedziczą aż połowę majątku muzyka, czyli około 70 milionów funtów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(392)
gość
12 lat temu
Polska dziś wygra
gość
12 lat temu
KOCHAM LEWANDOWSKIEGO!!!
Vika.
12 lat temu
Bardziej należy się rodzinie,nie kochance...; O
gość
12 lat temu
Jezu wszyscy na tym zdjęciu są straszni.
gość
12 lat temu
patologia... mieć żonę, kochankę, dzieci tu i tam, ech
Najnowsze komentarze (392)
gość
12 lat temu
tak mial cudny glos
gość
12 lat temu
KOCHALAM I WCIAZ KOCHAM NADAL BARDZO WSZYSTKICH !
gość
12 lat temu
KOCHAM GO NADAL ! KOCHAM WSZYSTKICH 4 BRACI GIBB !
gość
12 lat temu
biedaczek miala cudny glos !
gość
12 lat temu
Nie da się ukryć, miał romans z potworem...
gość
12 lat temu
kolejny podstarzały koleś z młodszą kochanką, co z wami faceci?
gość
12 lat temu
Ludzie- połowa z tych rzeczy które tu wypisują to brednie:( Owszem Robin ma nieślubne dziecko z Claire, ale nieprawdą jest że jego żona została z nim tylko ze względu że był chory!!! to nieprawda. Po prostu ich małżeństwo to przetrwało. Z tego wynika że jest bardzo silne. fakt że Dwina się wkurzyła ( mało powiedziane) ale ostatecznie pogodziła się z tym i byli dalej razem na dobre i na złe. Oprócz tego że byli mężem i żoną - byli naprawdę wielkimi przyjaciółmi. Claire Yang zatrudniła się w domu Gibb, nie dlatego że potrzebowała pieniędzy, pochodziła z dość zamożnego domu. \Ona była wielką fanką Robina i od początku chciała się do niego zbliżyć. Powiedzcie tak szczerze, który facet po pięćdziesiątce wyrzuci z łózka chętną 30-latkę?? Kwestia dziecka: Robin nigdy nie wymigiwał się od obowiązków wobec dziecka. Od urodzenia ( w prywatnej klinice) ta dziewczynka jest prawnie jego dzieckiem, z nazwiskiem i jasno określonym statusem prawnym. I nie jest prawdą ze mieszkają tuż obok. Mieszkają nieco dalej, ale Robin zadbał o to aby córka miała dom, nianie, odwiedzał ją często i spędzał czas. A nie dalej jak 2 miesiące temu zabezpieczył 4 mln funtów jej edukację. Nie wiadomo jaki jest zapis w testamencie. Tak więc...Pudel ma trochę mylne informacje...:(
gość
12 lat temu
Nie warto miec gospodynię, można za ta wygodę słono zapłacic - nawet utratą męża, czy też powiększeniem rodzinki...
gość
12 lat temu
przecież ten gość jak i wszyscy w Bee Gees deklarowali się jako geje i grali głównie dla geji, a teraz okazuje się że ściemniał całe życie
gość
12 lat temu
Oj, miał chłop gust! Fuj!!! Obie...
gość
12 lat temu
Oj, miał chłop gust! Fuj!!! Obie...
gość
12 lat temu
Oj, miał chłop gust! Fuj!!! Obie...
gość
12 lat temu
Oj, miał chłop gust! Fuj!!! Obie...
gość
12 lat temu
Oj, miał chłop gust! Fuj!!! Obie...
...
Następna strona